poniedziałek, 8 lipca 2019

Siedliska - łąki z jedną gwiazdą.

8 lipiec .Na zachodni kraniec Pogórza Przemyskiego wybrałem się dopiero drugi raz , tym razem na łąki w Siedliskach . Wiedziałem ,że może tam rosnąć goryczka krzyżowa i miałem nadzieję że trafi się jeszcze coś więcej . Tym razem pojechałem rowerem . To znaczy zapakowałem się do busa z rowerem , dojechałem do Dynowa i dalej rura do Siedlisk. Tam przed kościołem skręciłem w lewo pod górę i już byłem na łąkach . Na pierwsze goryczki trafiłem bardzo szybko i potem na następne ,jeszcze z dziesięć razy . Trudno w tym przypadku podać namiary , ponieważ rośnie właściwie na całych łąkach ale nie za licznie , punktowo . Strzelam w środek ( 49.759486,22.250179). Kawałek od pierwszej goryczki zobaczyłem jastruny , pomyślałem co mi szkodzi sprawdzić . Oglądam go , a on zarośnięty jak moje nogi .Tak więc pewnie następny zapoznany . Fajnie się łazi po tych łąkach ,bo są ładne widoki na dolinę Sanu , ale pod względem gatunkowym nudy na pudy . Jedyna atrakcja to goryczka., można te łączki  jeszcze przepatrzyć pod kątem storczyków następnego maja.








Tym razem obyło się bez  jakiś większych odkryć botanicznych ,ale nie do końca.Na ostatku  pojechałem do Pawłokomy ,na stawy przy Sanie , chciałem sprawdzić czy jeszcze rośnie  ponikło austriackie , które zdybałem tam trzy lata temu. Ponikła  tym razem nie było , ale na sąsiednim stawie spotkałem : oczeret Tabernemontana i pałkę wąskolistną . Gatunki te jeszcze nigdy nie były notowane na właściwym Pogórzu Przemyskim , czyli na prawym brzegu Sanu . Po lewej stronie , już na Pogórzu Dynowskim kiedyś je znalazłem. Pałka rośnie tu 49.824280,22.277173 , niewiele jej duża kępa . A oczeret tu 49.823242,22.277881 , też kępa.



Zapomniałem o podobiżnie jastruna zapoznanego ,włochate to to i liście ma jakby nastroszone.



Dzień był bardzo udany , dałem sobie w kość na rowerze , nawąchałem się zapachu obornika , napatrzyłem się na krowy pasące się na łąkach ( wyjątkowy to widok na polskiej wsi) czego więcej potrzeba do szczęścia .

PS.I jeszcze jedno nad Siedliskami na łąkach spotkałem też lepnicę rozdętą , z sąsiedniej Dąbrówki Starzeńskiej podaje ją też prof Piórecki . Co dziwne są to jedyne miejsca jej występowania na Pogórzu Przemyskim . Czasem można na nią trafić na terenach kolejowych w Przemyślu. Tytuł wpisu co wymyśliłem to coś nie bardzo . Często tak jest dopiero po pewnym czasie coś się przypomni ,coś oznaczy i okazuje się ,że wycieczka z pozoru mało owocna była wyjątkowa.

6 komentarzy:

  1. Piękne krajobrazy, sercu miłe. Goryczki też - ciekawe że na Wzgórzach Łuczyckich zniknęły, a może jednak gdzieś tam są?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybiorę się tam na dniach, może się uda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie bardziej ciekawi jaki busy zabierają rowery?! Sam bym chętnie skorzystał, ale z tego co wiem to w moich okolicach żadne.

    A widoki rzeczywiście piękne.
    Roślin nie komentuję bo się nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepnicę rozdętą spotkałem w tym roku w Nienadowej, wprawdzie jedną roślinę, ale niezwykle rozrośniętą. Rosła na południowym zboczu wzgórza Konik.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na południe od Przemyśla trudno na nią trafić na północ częsta

    OdpowiedzUsuń