środa, 31 maja 2023

Wypad do Pacławia , część 3 - Kontrola wodospadu .

 12 maj . Jednym z celów tego wyjazdu było sprawdzenie pewnej sprawy . Na mapie turystycznej zobaczyłem ,że na Sopotniku czyli potoku płynącym obok Pacławia i Kalwarii a potem wpadającym do Wiaru jest zaznaczony wodospad . O wodospadzie , który jest na żlebie opadającym do Sopotnika już pisałem , jego na mapie brak . Ten zaznaczony, jest według mapy , bliżej żródła , w pobliżu  stanowiska storczyków .

Kiedyś już przeszedłem cały Sopotnik i w tym miejscu wodospadu nie widziałem . Wróciłem więc  od stanowiska wełnianki i zacząłem się przedzierać wzdłuż nurtu Potoczka , pod zwalonymi drzewami w kierunku Sopotnika . Doszedłem do niego i przebyłem jeszcze kilkaset metrów w górę i w dół strumienia . Stwierdziłem co następuje . Wodospadu w miejscu zaznaczonym na mapie nie ma , jest za to mały wodospadzik na Potoczku , 100 metrów przed jego ujściem . Nie mogę go jednak wciągnąć na listę wodospadów ponieważ jest za mały , około 80 cm . 


 

Znalazłem jeszcze fajnego grzyba , który pójdzie do oznaczenia 



I zrobiłem kilka zdjęć . 

 








niedziela, 28 maja 2023

Wypad do Pacławia , część 2 - Turzyca i wełnianka .

 12 maj . Gdy już obfotografowałem storczyki postanowiłem trochę połazić po wąwozach . W pobliżu płynie strumień o wdzięcznej nazwie Potoczek i do niego wskoczyłem . Zacząłem iść pod prąd  w kierunku Mandżohy . Przeszedłem przez wąwóz o dosyć stromych ścianach i dotarłem do podmokłego wypłaszczenia na którym rosły liczne kępy turzycy prosowej (49.619235,22.704876) . Według mnie wykształcił się tu zespół Caricetum paniculatae , który jest w Czerwonej Księdze Roślin Województwa podkarpackiego , zajmuje powierzchnie około trzech arów. 


W pobliżu zauważyłem też kilkadziesiąt okazów wełnianki wąskolistnej ( Eriophorum angustifolium ) . Gatunek ten na terenie Pogórza Przemyskiego jest znany tylko z jednego stanowiska w Przemyślu w wąwozie Maziarnia . Raczej się nie pomyliłem przy oznaczaniu . Łodygi obłe , szypułki gładkie to wąskolistna . W pobliskiej Makowej na trawertynowych wysiękach rośnie wełnianka szerokolistna , jak mi się wydaje . 




czwartek, 25 maja 2023

Wypad do Pacławia, część 1 - Największe stanowisko Anacamptis morio w Polsce.

 12 maj . Właściwie to najpierw udałem się na Połoninki Arłamowskie , które przeszedłem do końcowej Góry Ralce ( skąd ta nazwa). Rozglądałem się za jakimiś Orchis moriami , ale oprócz ładnych widoków niczego ciekawego nie znalazłem . Pojechałem więc do Pacławia na stanowisko odkryte przez pana Poznańskiego . Autor odkrycia stwierdził 40 kwitnących okazów . Już kilka lat temu gdy tam byłem naliczyłem około pięciuset roślinek , teraz ilość storczyków była porażająca . Stanowisko ma długość około 150 metrów , szerokość 15 metrów . Zacząłem liczyć rośliny ,doszedłem do siedmiuset , ale odpuściłem , dokładne określenie liczby było właściwie niewykonalne . Szacuję ,że wynosi ona od 1000 do 1500 okazów . Barwy i kształty kwiatów są różnorodne , białe , różowe , wszystkie  odcienie fioletu , rosły gromadami po kilkaset.












Na stanowisku było też kilka kukułek szerokolistnych i storczyków męskich .



niedziela, 21 maja 2023

Tajemnicze wały na omanowych łąkach .

 10 maj . Na ujkowickich łąkach zobaczyłem dziwne obwałowania , zapewne to wieloczłonowy wczesnośredniowieczny gród , przyszło mi do głowy .  Po chwili ochłonąłem i zacząłem normalnie myśleć , nie mogłem sobie przypomnieć , żebym coś takiego tam spotkał . 


Obiekt składał się z czterech kwadratów przylegających do siebie , położonych na wzniesieniu . Nie pozostało nic innego jak odwiedzić łąki i zobaczyć czy coś tam jest rzeczywiście, czy może to jakaś lidarowa fatamorgana . Podobne wały można często spotkać we wsiach przy strumieniach , ograniczają one stawy rybne , tutaj jednak wody w pobliżu nie ma . Pora było też odpowiednia aby sprawdzić jak się mają storczyki samicze na pobliskim stanowisku . Po przybyciu na miejsce mocno się zdziwiłem . Wały były imponujące ,żeby nie powiedzieć monumentalne . Kwadraty są ułożone coraz niżej każdy na innym poziomie . Miejsce jest wyjątkowo widokowe , tak ,że bym się nie zdziwił gdyby komuś zachciało się tu zbudować grodzisko .





Bardziej jednak prawdopodobne jest to , że to są jakieś zbiorniki, tylko na co . Zagadkę może rozwiązać metalowy jakby zawór zabezpieczający pewnie odwiert , znajdujący 10 metrów powyżej pierwszego zbiornika . Wygląda on jakby był z innej epoki , i ma napis wykonany  dziwną techniką , spawem - JAK21.




Pozostało mi jeszcze sprawdzenie czy moje trzy storczyki przeżyły zimę . Jest ale tylko jeden . 



czwartek, 18 maja 2023

Starożytne pola pod Przemyślem .


 9 maj . Przeglądając mapę cieniowaną "lidarową" , w kilku miejscach natknąłem się na dziwne szachownice . Znajdują się one na terenach leśnych ale nie tylko , na polach uprawnych  też . Widoczne są wyrażne prostokąty lub kwadraty z kratką w środku . 

1. Wzniesienie nad Dolina Hołubli . Prostokąt długości 103 m, szerokości 63 m .z wyrażną kratką w środku .


2 . Okolice Tuligłow ,  las , prostokąt o wymiarach 104 na 55 m . Kratka mniej wyrażna .i obok mniejszy prostokąt . Tu jeszcze obok widoczne małe prostokątne dołki .




3. Okolice Bachowa , las , kwadrat o boku 60 m , słabo widoczny z niewyrażną kratką .


4. Jawornik Ruski , pole na wschód od kopalni . wyrażna kratka  , tutaj widać też na mapie satelitarnej , że teren pokratkowany odróżnia się od reszty inną barwą roślinności co świadczyło by , że podłoże jest zmienione fizyko chemicznie . 



Co to może być , zacząłem się zastanawiać . Jeżeli był to efekt jakiś czynności związanych z gospodarką leśną to dlaczego kratki są też jest na polach  uprawnym . Dwa z tych obiektów , w Hołubli i Tuligłowach są prawie identycznej wielkości .  Po wpisaniu w wyszukiwarkę , haseł kratka w lesie , szachownica na polach itp . wyskoczyły mi artykuły o odkryciu na terenie Puszczy Białowieskiej starożytnych pól , kopców i kurhanów . Na zdjęciach map lidarowych pola białowieskie przypominają te opisywane przeze mnie .Co więcej szachownice , które znalazłem pod Przemyślem , znajdują się  blisko znanych już wczesnośredniowiecznych grodzisk , w Bachowie i Borusz w Tuligłowach a i kopców wokół nich co niemiara 

 . Przypomniałem sobie o grodzisku w Witoszyńcach, i co tutaj znalazłem 200m od niego ,łatwo się chyba domyślić .



Szachownica jak byk , trochę pokrywa się z obecnymi granicami pól to może sobie ktoś po prostu dla fantazji orze w kratkę lub też ma to inne agrotechniczne uzasadnienie . Postanowiłem ,że nie będę pisał o swoich lidarowych" odkryciach"  bez sprawdzenia miejsca na żywo w terenie . Do wszystkich zauważonych szachownic nie pojechałem, ale odwiedziłem Hołublę. Myślałem , że natrafię tutaj na jakąś uprawę , młodnik z zasadzonych choinek czy coś w tym stylu a tu nic  , tylko większe krzaki w lesie a jakiś dołków czy wałków , ani śladu . W Witoszyńcach podobna sytuacja tu gdzie na " lidarze" jest szachownica rośnie łąka , chodziłem po niej ryzykując konfrontację z właścicielem, i też  nic 

 
Za zaroślami po prawej stronie dogi łąka z kratką , Witoszyńce  .
 
Na pierwszym planie łąka , w tle grodzisko , Witoszyńce . 
 
Teren grodziska , Witoszyńce . 
 
Otoczaki na wzgórzu z grodziskiem w Witoszyńcach , podobnie jak na niedalekich "kopcach" , skąd ich tyle się tu wzięło, na szczycie . Podobno ma to uzasadnienie geologiczne .


.Ciekawa sytuacja jest w Jaworniku Ruskim , tam niestety nie byłem . Na mapie satelitarnej obszar z lidarową kratką wyrażnie wyróżnia się od pozostałej części pola inną barwą zieleni . Inny skład chemiczny gleby świadczyłby o wieloletnim jej użytkowaniu , odmiennym niż pozostały teren .

poniedziałek, 15 maja 2023

Kamieniołom w Grochowcach .

 9 maj . Gdy szukałem informacji o pod przemyskich kamieniołomach natrafiłem też na taką , która podawała , że w czasie budowy Twierdzy Przemyśl funkcjonował jeszcze kamieniołom w Grochowcach . Chcą dopiąć sprawę kamieniołomów na ostatni guzik , postawiłem go znaleść . Nieoceniona w tej sprawie znowu okazała się mapa " lidarowa" . Gdy tylko znalazłem się nad Grochowcami od razu łatwo zlokalizowałem  poszukiwanego , był bliżniaczo podobny do tych w Prałkowcach . 


Na mapie turystycznej też było w tym miejscu zaznaczone urwisko . Powyżej kamieniołomu znajdował się jeden z szańców Twierdzy Przemyśl . Pojechałem do Grochowiec , zatrzymałem się przy leśniczówce i po chwili marszu leśną drogą z ładnym widokiem na okolicę znalazłem się na terenie kamieniołomu .Na  kolistym, dwudziestometrowej wysokości urwisku ,  nie ma już skał i kamieni . Jest dosyć strome ale można się na nie wspiąć , co też uczyniłem . Na szczycie rosły młode podkolany , ale nie dało  się jeszcze określić jaki to gatunek . 



Tak więc w bezpośrednim sąsiedztwie Przemyśla w dziewiętnastym i na początku dwudziestego wieku , oprócz kruhelskiego ,  działały jeszcze  trzy kamieniołomy , dwa w Prałkowcach i jeden w Grochowcach  .

piątek, 12 maja 2023

Wypad do Babic , część 3 - Jary z pióropusznikiem .

 22 kwietnia . Gdy szedłem w kierunku Zawady , mijałem po drodze duże jary . Jeden przy cmentarzu był zbudowany z piasku i przedstawiał się całkiem atrakcyjnie . 


Dalej w lesie były jeszcze większe , opadały one w kierunku koryta Sanu . Po obejrzeniu cerkwi zostało mi jeszcze trochę czasu i postanowiłem wskoczyć do jednego wąwozu . Poniżej kapliczki ze Św. Krzysztofem , zaraz przy asfaltowej drodze  jest duża piaskowa ściana a za nią jar , tam właśnie poszedłem .

 

Jego dnem płyną strumyk , a przy nim w dwóch miejscach znalazłem pióropusznika strusiego . Paproć raczej rzadka na Pogórzu Dynowski , jej stanowiska można policzyć na palcach jednej ręki, więc każde nowe  cieszy .W jednym miejscu było 10 w drugim 20 okazów .




poniedziałek, 8 maja 2023

Wypad do Babic , część 2 - Wodospadzik zamiast skałki .

 22 kwietnia . Jadąc do Babic przypomniałem sobie o " Skałce z rybami " , osłonięciu skalnym znajdującym się w sąsiednim Skopowie . Już od dawna interesowałem się tym miejscem i raz nawet próbowałem się do niego dostać , bez powodzenia . Teraz kupiłem fajną mapę turystyczną Pogórza Przemyskiego  , na której rzeczona skałka jest zaznaczona .


Po powrocie z eksploracji Zawady postanowiłem tam pojechać . Potok przy , którym znajduje się skałka płynie między zabudowaniami wsi . Wskoczyłem do niego i zacząłem iść pod prąd . Nie było  to za przyjemne zajęcie ze względu na walające się śmiecie i duże zakrzaczenie . Skałka powinna być niedaleko od drogi . Zamiast do  skałki doszedłem jednak do wodospadzika , co mnie mocno zaskoczyło . Nic nie zwiastowało takiego obiektu . Ma on 140 cm. wysokości , ale nie było widać na nim żadnych skałek tylko kamienie . Nie mogę go jednak dopisać do listy wodospadów , ponieważ do przepisowych 150 cm. trochę mu brakuje , no i ten brak elementów skalnych powoduje , że nie wygląda na dorosłego wodospada .


Dalej pojawiło się już tyle krzaków , że odpuściłem skałkę i wróciłem . Nie wiem do końca czy ona była jeszcze dalej czy może coś mi się w terenie pokićkało . 

Wróciłem do Babic i odwiedziłem cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy . Tutaj poczułem się rzeczywiście  jak Indiana Jones szukający Świętego Graala .












czwartek, 4 maja 2023

Wypad do Babic , część 1 - Grodzisko , którego nie ma .

 22 kwietnia . Antoni Kunysz w swojej pracy o osadach wczesnośredniowiecznych województwa rzeszowskiego , pisze , że jak ktoś chce znaleść grodzisko to  powinien je szukać w miejscowościach o nazwach : Horodyszcze , Stróże , Strażów , Grodzisko , Zawada , Zawadka . No to zacząłem przeglądać mapy turystyczne , wypatrując takich nazw . Między Babicami a Skopowem znalazłem  przysiółek Zawada , przerzuciłem się na lidar i dokładnie w tym miejscu zobaczyłem coś takiego 






Wyrażnie rysowały się jakby wały tworzące owalny obiekt  o długości około 120 metrów , obok też długi wał . Dlatego właśnie postanowiłem pojechać do Babic . Zatrzymałem się przy kultowej kapliczce Św. Krzysztofa , obok której jest punkt widokowy na dolinę Sanu . 

 


Ruszyłem na północ obok cmentarza w kierunku mojej Zawady . Po pół godzinnym marszu znalazłem się na miejscu i zgłupiałem , nic mi tu się nie zgadzało . Wały były ale nie tam gdzie trzeba , nie potrafiłem zlokalizować samego "grodziska" . Chodziłem zdezorientowany w kółko . Na lidarze wały zarysowane są bardzo wyrażnie , a w terenie kompletnie się gubią . Z tym grodziskiem coś musi być jednak na rzeczy , miejsce wyjątkowo obronne . Pod szczytem kotlinki jest ewidentnie usypany 2 metrowy wał lub próg . Pokrywa się on kształtem z tym wałem co na lidarze jest widoczny  na północny zachód od " grodziska" , ale jakby w terenie jest 50 metrów niżej . Samo "grodzisko" na miejscu zupełnie nie widoczne, położone na obszarze pochyłym , w miejscu wałów przebiegają drogi i to może one dają ten lidarowy obraz . Na logikę biorąc musiałby być niesamowity zbieg okoliczności , żeby dokładnie w miejscu przysiółka Zawada tak dziwnie  się ułożyły drogi . Przekonałem się już jednak , że logika nie zawsze się sprawdza . 

 
Południowy wał "grodziska".

poniedziałek, 1 maja 2023

Ułudka na skarpie .

 21 kwietnia . Ułudka leśna występuje pod Przemyślem w trzech miejscach . W Krasiczynie w pobliżu zamkowych stajni ( największe stanowisko ) , w Prałkowcach na cyplu i w Tarnawcach , miejsca te oddalone są od siebie o około 2, 3 kilometry . 

Ułudka leśna na cyplu w Prałkowcach .

O dwóch pierwszych stanowiskach już co nieco pisałem , ale o tym w Tarnawcach mniej a warto by się przy nim chwilę zatrzymać . Miejsce to ma wyjątkowe ukształtowanie powierzchni , w postaci stromej , miejscami prawie pionowej skarpy, wysokości około 20 metrów . Skarpa ta , pod którą zapewne płyną kiedyś San , nie jest jednorodna , tylko poorana jarami  z licznymi pagórkami . Pod nią występują bagienka , na których kiedyś znalazłem kukułkę krwistą . Jest ona jakby enklawą wśród pól , które graniczą z nią od południa i  północy.









Ułudkę znalazłem tu w trzech miejscach , występowała nie za licznie na kilku metrach kwadratowych . Nie sposób jednak sprawdzić całego tego obszaru .