środa, 26 października 2016
Przełom Sanu w Krasiczynie
Krasiczyn jest wyjątkową miejscowością , nie tylko ze względu na obecność zamku ale też ze względu na walory krajobrazowe . San przepływając wzdłuż wzgórz Leonciny tworzy malowniczy przełom . Nad nurtem rzeki wiszą strome stoki , z których spływają strumienie .Blisko brzegu znajdują się odkrywki geologiczne , gdzie widać warstwowe ułożenie skał. Z dna wystają kamienne płyty . Można się przejść ścieżką wzdłuż stoku kilkadziesiąt metrów nad biegiem rzeki mijając wysokie przepaście . Można też poszukać mogiły konia , na którym książę Sapiecha walczył z bolszewikami , a który padł na przeszkodzie w roku 1926 . Lubię tu chodzić dnem Sanu , ponieważ licznie rosną tu rdestnice tworząc podwodne łąki . Gatunki znalezione na dnie Sanu to : r. grzebieniasta , r. kędzierzawa , r. przeszyta , r.stępiona , włosienicznik krążkolistny , wywłócznik kłosowy . Na skalistym brzegu rosną : dziewanna wielkokwiatowa < jedno z nielicznych stanowisk na PP> , berberys , dziewięćsił . A nieco wyżej : goryczuszka orzęsiona , buławnik wielkokwiatowy , kruszczyk siny i kłokoczka południowa . Raz brodząc po rzece w tym miejscu znalazłem płynący z nurtem listek M.quadrifolia , tak że pewnie gdzieś powyżej Krasiczyna musi rosnąć . W tym sezonie znalazłem jeszcze jedno stanowisko tego gatunku . Jest w zupełnie innym miejscu niż te poprzednie i ma powierzchnię 50 m2.
wtorek, 25 października 2016
Lejkówka i buławka
Nawet w pażdzierniku można znaleść coś co nadaje się na wpis , a to nawinie się jakiś ciekawy grzybek a to przeterminowany chaber . Tym razem trafiłem na dwa rzadkie grzyby : lejkówkę okazałą ( Clitocybe geotropa ) i buławkę rurkowatą ( Typhula fistulosa ) . Lejkówka ma opis w wiki , że do roku 2003 znaleziono w Polsce 5 stanowisk a buławka jest na Czerwonej Liście z kategorią R . Pierwszą znalazłem w Krasicach w lesie naprzeciw mostu wiszącego a drugą na Lipowicy.
niedziela, 23 października 2016
Chaber austriacki na Cygańskiej Łączce
Cygańska Łączka należy do tych miejsc, na których z oczywistych względów chciałem się znaleść . Nazwa jej pochodzi od Cyganów , którzy rozbijali tu kiedyś swe obozowiska . Jakoś jednak w sezonie nie udało mi się wybrać w te rejony , gdzie powinna się ona znajdować . Wiedziałem tylko tyle , że należy jej szukać 2 km na południowy zachód od Helichy i ukryta jest pośród gęstego lasu . Helicha jest dość rozłożysta i trudno było to miejsce zlokalizować . Kiedyś pracownik leśny , którego spotkałem powiedział mi , że Cygańska Łączka jest przy niebieskim szlaku . Dopiero teraz wybrałem się na niebieski szlak i po kilku kilometrach marszu dotarłem do leśnej łąki o powierzchni około 1 ha , na której rosło mnóstwo chabrów austriackich . To musiała być Cygańska Łączka . Chaber austriacki należy do gatunków bardzo rzadko spotykanych na PP , a z tego stanowiska , to jest między Helichą a Szybenicą był podawany przez B . Kotulę . Tak , że udało mi się znaleść historyczne stanowisko tego gatunku . A było to 20.10.2016 roku , płatki już zanikły ale zachowały się koszyczki . W następnym sezonie muszę częściej odwiedzać to miejsce to może więcej z niego wycisnę<49.724977 , 22.695483> .
sobota, 22 października 2016
Soplówka u stóp Jana Pawła
Szlaki Pogórza Przemyskiego są dla prawdziwych turystów . Można iść godzinami nie spotykając nikogo . Na wędrówkę lepiej zaopatrzyć się w kompas , mapę albo GPS z naładowaną baterią , bo często ścieżka , którą idziemy nagle gdzieś znika a w plątaninie drzew trudno wypatrzeć znaków . < może akurat była wycinka >. Nie to co w Bieszczadach gdzie idzie się jak po sznurku . Postanowiłem się wybrać na taki leśny szlak od Helichy do Huwnik . Jest to SZLAK PĄTNICZY im JANA PAWŁA 2 . Pogoda od rana była nie specjalna , szaro-buro . Podjechałem samochodem na Helichę i w miejscu gdzie szlak skręca w leśną dróżkę zacząłem pieszą wędrówkę . I wtedy nagle się rozpogodziło , chmury znikły pojawiło się błękitne niebo a las został zalany światłem słonecznym . Ożyły wszystkie kolory jesieni tak , że szedłem jak w kalejdoskopie . Po dwóch kilometrach marszu zobaczyłem tablicę z wizerunkiem papieża i napisanym jego mottem dotyczącym turystyki i przyrody . W pobliżu leżał spory pień jodłowy , na którym zobaczyłem coś białego . Okazało się , że jest to soplówka jodłowa "kultowy" grzybek , którego niewielu ludziom dane było podziwiać . Dużo leśnych dróg już przeszedłem , dlaczego spotkałem go akurat tutaj , oto jest pytanie .
piątek, 21 października 2016
Następna kłokoczka
Na zdjęciu liść kłokoczki i bzu czarnego.
Dwa dni po ostatnim znalezieniu kłokoczki znowu się na nią nadziewam . Stanowisko też znajduje się na Lipowicy i to jest pewnie to podawane od czasów Kotuli . Krzewy są tu okazałe , mają nawet 7 m wysokości , grube łodygi i obficie owocują . To, które znalazłem wcześnie miało rośliny młodsze . Kłokoczka znajduje się w pobliżu fortu Brunner przy asfaltowej drodze na polu 50 na 2o m , około 1oo roślin <49.825984 , 22.723818>.A opieniek jak nie ma tak nie ma .
czwartek, 20 października 2016
Kłokoczka zamiast opieniek
Wybrałem się wczoraj na opieńki na przemyską Lipowicę . Mam kilka pewnych miejsc ale pewnie jeszcze nie nadszedł na nie czas , bo nie znalazłem nic . Chciałem na koniec sprawdzić jeszcze jedno miejsce i gdy tam szedłem zobaczyłem pod nogami leżące na ściółce zielone torebki . Znalazłem się w kłokoczkowym zagajniku , po liściach bym ją pewnie nie rozpoznał . Kłokoczka południowa w okolicach Przemyśla występuje stosunkowo często ale zawsze to miło natrafić na takie miejsce . Stanowisko liczy około 200 krzewów na pow 1 ha < 49.810468 , 22.756444> jest to prawdopodobnie nowe stanowisko. Kłokoczka była już z Lipowicy podawana ale chyba gdzieś z zachodniej jej części . Wierzyć się nie chce , ale z nasion kłokoczki tłoczono olej lub jedzono , prażone jak pistacje .
wtorek, 18 października 2016
Zawciąg pospolity - stanowisko łącznikowe
Wracając z północnych rubieży naszego pięknego województwa między Sieniawą a Wiązownicą , przejeżdżając przez most na Lubaczówce zauważyłem jakieś ciekawe rozlewiska . Zatrzymałem się , żeby obejrzeć co to takiego . Miejsce było dosyć interesujące , chociaż w pobliżu ruchliwej drogi . Na rzece była tama utworzona z betonowych elementów przez , które przeciskała się woda tworzą małe wodospady , a wszystko to zarośnięte było mnóstwem zielska . Najwięcej rosło rdestnicy nawodnej , przetacznika i rzęsy . Za mostem był kawałem typowego dla tych okolic piaszczystego terenu na którym rosło dużo bylicy polnej , macierzanki , gożdzika kropkowanego , jasieńca piaskowego i właśnie zawciąga pospolitego (Armeria maritima) . Myślałem , że ten zawciąg to jest częsty na tych piaskach . Ale okazało się , że na Podkarpaciu on nie występuje i to stanowisko jest jedynym , łącznikowym między populacją z zachodniej Polski o populacją ukraińską . Tak więc zupełnie przypadkowo natrafiłem na ciekawe przyrodniczo miejsce w WP <50.127258 , 22.669839> .
Starorzecze Grabowiec
Zwiedzanie starorzeczy nie należy do łatwych . Po pierwsze, na satelicie to wygląda wszystko ładnie i prosto a w rzeczywistości napotyka się na podmokły teren w pobliżu brzegu albo jakieś gęste krzaki łęgowe , nagle pojawia się rów z wodą albo stroma skarpa nie do przebycia . Przy wielu starorzeczach działają żwirownie i wstęp jest wzbroniony < jasne plamy przy stawach> .Często przy brzegu jest gęsta roślinność szuwarowa uniemożliwiająca dojście do tafli wody . Najłatwiej jest przy stawach należących do PZW , ale tam ryby wyżerają wszystko .Tym razem wybrałem się do starorzecza Sanu w Grabowcu pod Radymnem , które utworzone jest przez kilka jezior . Zacząłem od długiego < około 1 km > i tam znalazłem pływacza nie kwitnącego , salwinię pływającą i pałkę wysmukłą . A potem pojechałem na kilka stawów mniejszych od strony północnej . Kiedyś była tam żwirownia o czym świadczyły pozostałości maszyn. Już na pierwszym jeziorku o średnicy może 80 m zobaczyłem tysiące kwitnących pływaczy. Były to pływacze zachodnie {Utricularia australis) . Cały staw był wypełniony ich długimi pędami . Myślę , że to stanowisko jest " matką"dla innych stanowisk w tym regionie . Takiej ilości kwitnących pływaczy jeszcze nie widziałem , było od nich żółto na powierzchni . W tym sezonie znalazłem jeszcze kilka stanowisk pływacza zachodniego :
- Broduszurki 1 kwitnący okaz i kilka pędów na stawie przy ławeczce , tu był już znaleziony w 2005 r tak , że potwierdzam .
- Wietlin 2 kwitnące okazy <49.999697 , 22.796640>.
- Rzeszów kilkadziesiąt kwitnących <50.019617 , 21.999254>.
- opisywane Grabowiec <49.929205 , 22.867810>.
- i pływacza sp. nie kwitnącego ale pewnie też zachodniego.
- Łukawiec <50.058260 , 23.131806>.
- Przemyśl park.
- Leżajsk , zalew Floryda <50.264421 , 22.388401>.
- Wylewa <50.187105 , 22.639375>.
Stanowiska z terenu PP są nowymi na terenie Karpach Polskich < pływacz zachodni jest w CZKRKP>
Zapomniałbym , że w Grabowcu pośród pływaczy rósł kotewka orzech wodny, ale to pikuś w porównaniu z Rzeszowem .
poniedziałek, 17 października 2016
Dereń i pływacz
Dowiedziałem się , że w przemyskim parku rośnie dereń jadalny a , że jeszcze nigdy go nie widziałem w naturze wybrałem się na spacer . Przemyski park jest świetnym miejscem do spacerów tym bardziej , że zostały wytyczone nowe ścieżki a od sanockiej bramy fortecznej prowadzą do niego wybudowane obecnie strome metalowe schody . Udało mi się zlokalizować trzy okazałe owocujące krzewy derenia i gdy już wracałem przechodząc obok sadzawki wyłożonej betonowymi płytami zauważyłem w niej taśmowate pędy . Sądziłem , że jest to wywłócznik ale postanowiłem sprawdzić . Brzegi były strome i wybetonowane tak , że nie można się było zbliżyć do lustra wody , znalazłem więc długi patyk i wyłowiłem roślinkę . Okazało się , że są to pędy pływacza , niestety nie kwitł . Tak więc w przemyskim parku w wybetonowanej sadzawce jest nowe stanowisko pływacza zapewne zachodniego .
sobota, 15 października 2016
Świbka błotna na 20 m2
Świbka błotna (Triglochin palustris) jest gatunkiem odnajdywanym na PP bardzo rzadko i tylko przez B . Kotulę i J. Pióreckiego . Znalazłem ją w Wąwozie Maziarnia <stanowisko znane> na wysięku na stromym zboczu wapiennym , kilkanaście okazów< 49.773472 , 22.755994>. Wysięk ma powierzchnię 20 m2 i rosną tam następujące gatunki : kosatka kielichowa , gółka długoostrogowa , kruszczyk błotny , wełnianka wąskolistna , skrzyp olbrzymi , posłonek kutnerowaty . Takich 20 metrowych kawałków gruntu jest na PP mnóstwo , dlaczego akurat na tym skrawku spotkało się tyle rzadkich gatunków . Dotyczy to też kilku innych miejsc o może trochę większej powierzchni jak chociażby : G. Filipa , Kopiec Tatarski , Jamy , bajoro w Łazach pod Radymnem i kilku jeszcze innych . Rzadkie gatunki jakby się nawzajem przyciągały .
Grzyby - siedzuń jodłowy
Siedzuń jodłowy(Sparassis nemecii) - rzadki grzyb podlegający ochronie częściowej i znajdujący się na Czerwonych Listach , Panieński Czub 1 owocnik pod jodłami <49.715946 , 22.557682>.
środa, 12 października 2016
Perełki - szczaw nadmorski
Szczaw nadmorski (rumex maritimus).
Jest to pierwsze na Pogórzu Przemyskim stanowisko od czasów B . Kotuli , na 3m2 , 8 roślin , staw podłużny wysychający , okolice Bachórza <49.827469 , 22.292980>.
Rośliny wodne - rdestnica Berchtolda
Rdestnica Berchtolda (Potamogeton berchtoldii) - początkowo myślałem , że jest to pierwsze stanowisko na PP ale kiedy oznaczyłem ten gatunek i jak zacząłem sprawdzać to okazało się , że M . Wolanin znalazł właśnie ją 5 km dalej w Sielnicy . To tylko potwierdzało by trafność oznaczenia . Liście tego gatunku mają charakterystyczny dzióbek i są węższe od rdestnicy ostrolistnej , którą już też kiedyś spotkałem . Stanowisko znajduje się w pobliżu Bachórza na drugim stawie <wschodnim> , przy brzegu na 1m2.<49.825490 , 22.296606>
Pierwsze stanowisko grzybieni białych na Pogórzu Przemyskim
Grzybienie białe (Nymphaea alba)- podlegają ochronie częściowej i na terenie kraju nie należą do rzadkości . W Karpatach Polskich występują zaś sporadycznie tak , że znalazły się w CZKRKP . Na PP nie były nigdy stwierdzone no właściwie raz przez B . Kotulę przy dworze w Prałkowcach . Mnie udało się je znaleść na starorzeczu w Bachórzu <wcześniej w Buszkowicach ale to było poza PP i Karpatami> . Na dwóch zbiornikach występowało kilka skupisk zajmujących powierzchnię może 80m2. Jest to pierwsze stanowisko na PP i czwarte w Karpatach Polskich <49.825960 , 22.295169>.
Rośliny wodne - oczeret Tabernemontana
Oczeret Tabernemontana ( Schoenoplectus tabernaemontani)- gatunek stwierdzony na PP tylko raz w Trzciańcu ale obecnie tam nie występuje . Znalazłem go na stawie w Bachórzu przy Dębinie to jest miejscu gdzie znajduje się grobowiec rodziny szlacheckiej . która w 19 wieku mieszkała w tutejszym dworze<49.832812 , 22.251395> . Gatunek ten według atlasu rozmieszczenie roślin naczyniowych w Karpatach nie występuje tak , że jest to może jedyne jego stanowisko . Oczeret Tabernemontana spotkałem też w parku łańcuckim , a i w Trzciańcu rósł na stawie dworskim , co wskazywało by , że kiedyś była to popularna roślina ogrodowa . W Łańcucie oczeretowi towarzyszy przęstka pospolita i co ciekawe przęstka rosła też w Trzciańcu . W Polsce szlacheckiej każdy dwór otoczony był parkiem i posiadał własne stawy . Czy kiedyś były podobnie jak dzisiaj giełdy roślin ozdobnych . Zarówno oczeret jak i przęstka nie występują w naszym regionie , musiały zostać przywiezione . Na temat znaczenia roślin w kulturze chłopów czytałem ciekawe prace , ale nie o ozdobnych roślinach zielnych hodowanych przy dworach . Może "Pan Tadeusz " byłby tu pomocną lekturą.
Astrowate - rzepień włoski
Rzepień włoski (Xanthium albinum) - gatunek o dużym stopniu inwazyjności , na PP był stwierdzony tylko raz < J . Piórecki 1980 Ostrów> .
- hałda piachu w Łętowni przy drodze , kilkadziesiąt roślin na 1 arze , <49.808246 , 22.251395>.
- na nawiezionej ziemi przy budowanym parkingu na Zniesieniu, kilkanaście roślin na 1 arze <49.772421 , 22.762565.
poniedziałek, 10 października 2016
Wyjątkowo udana wycieczka
Na zdjęciu zagadka , basen położony nad Sanem w pobliżu opisywanych miejsc.
Wszystko co opisuję jest prawdą całą prawdą i tylko prawdą , jest to główna zasada, którą się kieruję . Oczywiście mogą zdarzać się błędy w oznaczaniu ale staram się je ograniczać do minimum i w razie jakichkolwiek wątpliwości nie opisuje rośliny . Tym razem obserwując okolice Przemyśla na google maps <najlepsze żródło> zauważyłem w okolicy Bachórza kilka stawów przy brzegu Sanu , które postanowiłem odwiedzić . Jadąc samochodem , w Łętowni zobaczyłem przy drodze na stercie piachu dziwne rośliny . Okazało się , że jest to rzepień włoski , gatunek inwazyjny , który tylko raz był znaleziony na PP i to w roku 1980 . Pierwszym miejscem , które odwiedziłem był staw w pobliżu grobowca Skrzyńskich ostatnich właścicieli Bachórza. Znalazłem tam oczeret Tabernemontana , który w Karpatach właściwie nie występuje i może to jest jego jedyne stanowisko , oraz rdestnicę drobną , która na PP była notowana tylko raz i to w roku 1972 . < gatunki te zostały potwierdzone wstępnie z fotografii ale czekam na potwierdzenie z okazów zielnikowych>. Z rdestnicą drobną to jest oddzielna historia bo potem znalazłem jeszcze kilkanaście jej stanowisk ale o tym póżniej . Następnie pojechałem do głównego celu wycieczki czyli dwóch stawów , które znajdowały się kawałek dalej na wschód . Tam zaś znalazłem duże stanowisko grzybieni białych , jest to czwarte stanowisko w Karpatach i stanowisko rdestnicy Berchtolda pierwsze na PP <też czekam na potwiedzenie> . Wracając sprawdziłem kępę drzew znajdującą się 50 m od dwóch stawów , był tam trzeci podłużny staw i rósł tam szczaw nadmorski , który na PP był znaleziony tylko przez B. Kotulę. I to już tyle .
Wszystko co opisuję jest prawdą całą prawdą i tylko prawdą , jest to główna zasada, którą się kieruję . Oczywiście mogą zdarzać się błędy w oznaczaniu ale staram się je ograniczać do minimum i w razie jakichkolwiek wątpliwości nie opisuje rośliny . Tym razem obserwując okolice Przemyśla na google maps <najlepsze żródło> zauważyłem w okolicy Bachórza kilka stawów przy brzegu Sanu , które postanowiłem odwiedzić . Jadąc samochodem , w Łętowni zobaczyłem przy drodze na stercie piachu dziwne rośliny . Okazało się , że jest to rzepień włoski , gatunek inwazyjny , który tylko raz był znaleziony na PP i to w roku 1980 . Pierwszym miejscem , które odwiedziłem był staw w pobliżu grobowca Skrzyńskich ostatnich właścicieli Bachórza. Znalazłem tam oczeret Tabernemontana , który w Karpatach właściwie nie występuje i może to jest jego jedyne stanowisko , oraz rdestnicę drobną , która na PP była notowana tylko raz i to w roku 1972 . < gatunki te zostały potwierdzone wstępnie z fotografii ale czekam na potwierdzenie z okazów zielnikowych>. Z rdestnicą drobną to jest oddzielna historia bo potem znalazłem jeszcze kilkanaście jej stanowisk ale o tym póżniej . Następnie pojechałem do głównego celu wycieczki czyli dwóch stawów , które znajdowały się kawałek dalej na wschód . Tam zaś znalazłem duże stanowisko grzybieni białych , jest to czwarte stanowisko w Karpatach i stanowisko rdestnicy Berchtolda pierwsze na PP <też czekam na potwiedzenie> . Wracając sprawdziłem kępę drzew znajdującą się 50 m od dwóch stawów , był tam trzeci podłużny staw i rósł tam szczaw nadmorski , który na PP był znaleziony tylko przez B. Kotulę. I to już tyle .
wtorek, 4 października 2016
Przęstka pospolita w ogrodach Potockich
Dawno już nie odwiedzałem łańcuckiego zamku i pewnego razu wybrałem się tam aby przypomnieć sobie stare dobre czasy . Spacerując po zamkowym parku w malowniczym stawie "stwierdziłem" przęstkę pospolitą (Hippuris vulgaris) . Przęstka znajduje się w CZKRWP i ma tylko jedno stanowisko w Dylągówce . To byłoby drugim stanowiskiem , zapewne posadził ją kiedyś jakiś pałacowy ogrodnik ale w Dylągówce a także na nieistniejących już stanowiskach w Zarszynie i Trzciańcu też zapewne rosła za sprawą człowieka . Myślę , że wiele aktualnych stanowisk rzadkich roślin , takich których byśmy o to nie podejrzewali ma pochodzenie antropogeniczne .
poniedziałek, 3 października 2016
Szukajcie aż znajdziecie czyli komonicznik skrzydlastostrąkowy wPikulicach
W Pikulicach na murawie kserotermicznej został odnaleziony komonicznik skrzydlastostrąkowy ( Tetragonolobus maritimus). Gatunek podlegający ochronie częściowej , który znalazł się w Czerwonej Księdze Województwa Podkarpackiego i jest to jedyne stanowisko w tym że województwie . Postanowiłem koniecznie go odnaleść bo to tylko rzut beretem ode mnie . Łatwo postanowić trudniej wykonać . Cztery razy odwiedzałem Pikulice . Przedzierałem się przez pikulickie lasy , przemierzałem głębokie wąwozy wchodziłem w wiejskie dróżki ale murawy nie mogłem znaleść . W końcu zniechęcony , zrezygnowałem ale mijając kościół zauważyłem , że jest za nim pagórek z Drogą Krzyżową i tam się wybrałem . Mijałem kolejne stacje i przy dziesiątej zobaczyłem charakterystyczne kwiatki komonicznika . Okazało się , że Droga Krzyżowa powstała właśnie na szukanej murawie . Miejsce jest interesujące bo kwiaty rabatowe rosną obok dzikich , oprócz komonicznika była też głowienka wielkokwiatowa , zaraza czerwonawa i centuria pospolita . Wszyscy szukamy ale nie tam gdzie trzeba .
Perełki - cibora brunatna
Cibora brunatna (Cyperus fuscus) w 19 wieku była na Pogórzu Przemyskim gatunkiem pospolitym potem jednak wyginęła . Ciekawe co było tego przyczyną , dotyczy to też innych roślin , które nagle wymierają lub pojawiają się na jakimś terenie , czy tylko warunki środowiskowe na to wpływają . Współcześnie cibora odnajdywana była sporadycznie , kilka notowań . Mnie udało się ją znaleść w Makowej przy potoku Turnica, jeden okaz < 49.653987,22.679690> i na brzegu stawu w Dobrej Szlacheckiej kilkanaście okazów na 20m brzegu <49.641955,22.291349> , w innych miejscach też ale na północ od Przemyśla .
Subskrybuj:
Posty (Atom)