sobota, 22 października 2016
Soplówka u stóp Jana Pawła
Szlaki Pogórza Przemyskiego są dla prawdziwych turystów . Można iść godzinami nie spotykając nikogo . Na wędrówkę lepiej zaopatrzyć się w kompas , mapę albo GPS z naładowaną baterią , bo często ścieżka , którą idziemy nagle gdzieś znika a w plątaninie drzew trudno wypatrzeć znaków . < może akurat była wycinka >. Nie to co w Bieszczadach gdzie idzie się jak po sznurku . Postanowiłem się wybrać na taki leśny szlak od Helichy do Huwnik . Jest to SZLAK PĄTNICZY im JANA PAWŁA 2 . Pogoda od rana była nie specjalna , szaro-buro . Podjechałem samochodem na Helichę i w miejscu gdzie szlak skręca w leśną dróżkę zacząłem pieszą wędrówkę . I wtedy nagle się rozpogodziło , chmury znikły pojawiło się błękitne niebo a las został zalany światłem słonecznym . Ożyły wszystkie kolory jesieni tak , że szedłem jak w kalejdoskopie . Po dwóch kilometrach marszu zobaczyłem tablicę z wizerunkiem papieża i napisanym jego mottem dotyczącym turystyki i przyrody . W pobliżu leżał spory pień jodłowy , na którym zobaczyłem coś białego . Okazało się , że jest to soplówka jodłowa "kultowy" grzybek , którego niewielu ludziom dane było podziwiać . Dużo leśnych dróg już przeszedłem , dlaczego spotkałem go akurat tutaj , oto jest pytanie .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Narobiłeś mi smaka na ten szlak, nie z racji grzyba, ale z racji samej wędrówki.
OdpowiedzUsuńMnie nie raz podobnie na szlaku spotyka, wychodzę w słotę, wędruję w słońcu. To chyba "nagroda" od Boga (losu dla niewierzących), do tego zawsze albo coś ciekawego znajdę albo przygodę przeżyję ciekawą. Warto wędrować.
Najlepszy szlak jest zielony arłamowski wzdłuż doliny Jamninki . Tylko na starych mapach ma trochę inny przebieg . Obecnie biegnie przez Grąziową przy starym cmentarzu .
OdpowiedzUsuń