Tytuł dość przewrotny , ale na zapomnianej drodze w głębokim lesie na Pogórzu Przemyskim znalazłem padnięte zwierze , wielkości dużego kota . Długość tułowia z ogonem około 1 metra <można policzyć po wielkości much > . Mam też zdjęcia zębów i łap . Weterynarze mówią , że to nie jest pies ani kot , w takim razie co .
Nie widać dokładnie plamy na piersi, ale stawiałbym na kunę leśną - tylko ta wielkość nijak się nie zgadza. Duży kot może i pięć kilo mieć a tak kuna to maks. 1,5 kg.
OdpowiedzUsuńNa moje oko kuna leśna jak nic - wielkość pasuje (mniej więcej).
OdpowiedzUsuńTeż stawiam na kunę, pooglądałam ją sobie dokładnie, bo przychodziła do psiej miski, i zdjęcia też zrobiłam, z oczami świecącymi jak diabeł, bo lampa błyskowa zadziałała:-)
OdpowiedzUsuń