czwartek, 1 grudnia 2016

Druga wyjątkowo udana wycieczka







Wyjątkowo udaną okazała się dopiero po trzech miesiącach . Druga wyjątkowo udana wycieczka była przedłużeniem pierwszej wyjątkowo udanej wycieczki i przebiegała wzdłuż zachodniej granicy Pogórza Przemyskiego . Zacząłem ją w Pawłokomie i przez Dąbrówkę Starzeńską , Wołodż , Jabłonicę Ruską , Ulucz , Dobrą Szlachecką dojeczałem do Hłomczy . Jechałem trochę samochodem a trochę rowerem w miejscach gdzie droga była wyboista . To zatrzymałem się nad samotnym stawem to przy ogromnej żwirowni , posiedziałem nad brzegiem malowniczego Sanu , pooglądałem stare cerkwie . Krajobraz i klimat tych miejsc jest niewątpliwie wyjątkowy . Właściwie z przyrodniczego punktu widzenia nie było tam , na pierwszy rzut oka  nic ciekawego, jakieś ponikła  , jakieś rdestnice i jakieś ramienice . Dopiero w Dobrej znalazłem : ciborę brunatną , ponikło igłowate , rdestnicę nawodną i rdestnicę połyskującą ale to  nic za bardzo porywającego. Teraz się jednak wycwaniłem i zbieram materiał zielnikowy . Mogę sobie pisać jakie to cuda wianki znalazłem ale bez potwierdzenia , to psu na budę . Poza tym każdy przy oznaczaniu widzi to co chciałby zobaczyć i dlatego potrzebna jest diagnoza obiektywnego fachowca . Tak więc po trzech miesiącach od wysłania materiału dostałem maila co też tam nadarłem . Gatunki stwierdzone to : ponikło austriackie , rdestnica stępiona , rdestnica drobna , pływacz zwyczajny i ramienica delikatna < Chara virgata gatunek , który występuje raczej w jeziorach lobeliowych>. Rdestnicę i ponikło to podejrzewałem , że to te gatunki ale potrzebowałem potwierdzenia . Dokładniej napiszę o tym póżniej .

3 komentarze:

  1. ~Maria z Pogórza Przemyskiego1 grudnia 2016 06:07

    Bardzo urokliwe tereny; zazwyczaj zapuszczaliśmy się najdalej do Ulucza, a jednego razu zatoczyliśmy pętlę właśnie zachodem Pogórza; tylko, że my nie znamy się na roślinach, raczej przyciągną nas cerkiewki, kaplice, stare cmentarze, ruiny, czy po prostu ładny widok, patrzymy na wszystko okiem zwykłego turysty:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. No popatrz - krajoznawstwo połączone z botaniką. Dla mnie bomba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Można tam jeszcze zwiedzić ruiny zamku w Dąbrówce Starzeńskiej a i Dynów jest ciekawym miasteczkiem . Też jestem turystą krajoznawczym ale zaczęło mi czegoś brakować w wędrówkach i dorzuciłem jeszcze aspekt botaniczny . Pewnie chodzi o odkrywanie i poszukiwanie czegoś nowego . Pozdrowienia .

    OdpowiedzUsuń