sobota, 26 sierpnia 2023

Pływacz zwyczajny ( Utricularia vulgaris ) na starorzeczu w Baryczy , w końcu jest .

     24 lipca . Zachęcony znalezieniem kłoci ,wybrałem się na starorzecze w Baryczy jeszcze raz . Miałem już przetarty szlak, co dużo ułatwia przemieszczanie się w trudnym terenie . Kłoć była tam gdzie poprzednio, a nawet kępy jeszcze bardziej się rozrosły , ładnie kwitnąc tak , że jest szansa na jej rozmnożenie . Poszedłem jednak dalej uważając by się nie zgubić w gęstwinie roślin i nie  znaleść się w jakimś niebezpiecznym miejscu . Po chwili zobaczyłem kwiaty pływacza , pomyślałem , że pewnie to jest jak zwykle pływacz zachodni , jednak nie . Był to długo oczekiwany pływacz zwyczajny, którego spotkałem po raz pierwszy(49.909246,22.897034) . Już myślałem , że wyginął na terenie Województwa Podkarpackiego . Przez wiele lat , a znalazłem już kilkadziesiąt stanowisk pływacza od Dynowa przez Rzeszów , Leżajsk, Przemyśl po Lubaczów, zawsze był to pływacz zachodni . Przestałem już zwracać na niego uwagę , sprawdzałem tylko budowę kwiatu i szedłem dalej . Wcześnie dokładnie pooglądałem sobie zdjęcia obu gatunków aby je odróżnić i to się opłaciło . Teraz mogę powiedzieć , że jestem  "ekspertem" w odróżnianiu pływacza zachodniego od zwyczajnego . Kwiaty zwyczajnego są jakby bardziej rozdęte , co jest widoczne szczególnie gdy się patrzy z profilu , różnice są drobne ale uchwytne  . Zrobiłem trochę zdjęć , które w całości zamieszczam . 
















Dla porównania zamieszczam zdjęcia pływacza zachodniego . 






Wracając natknąłem się jeszcze na brzegu na stanowisko rzadkiej  trojeści amerykańskiej .





2 komentarze:

  1. A moje pływacze w tym roku przepadły, jest taka susza na Podlasiu, że pozostało z 20 % lustra wody w moim szuwarze. Znalazłem może z 5 kwitnących okazów. Ale na Twoich zdjęciach ewidentnie widać różnicę pomiędzy tymi gatunkami. Rok temu też mocno na tym popracowałem, da się je odróżnić. Piotr, ale tą trojeścią mnie zaskoczyłeś, na Węgrzech na wyschniętych łąkach tylko ona jest zielona. To niezwykle inwazyjna roślina i już widzę, że jest i u nas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymiatasz po prostu :-) Staszek

    OdpowiedzUsuń