poniedziałek, 10 sierpnia 2020

Rowerem z Przemyśla do Łańcuta .

 8 sierpnia . Pogoda piękna , wybrałem się rowerem z Przemyśla do Łańcuta przez Pruchnik , brzegiem Karpat . Trasa wyjątkowo malownicza z widokami na wszystkie strony . Trzeba tylko być zaprawionym w podjazdach ,ponieważ jest tu cały czas falowanie i spadanie . Po drodze mija się przydrożne kapliczki .





W pobliżu jednej z kapliczek , przy skrzyżowaniu z drogą do Tuligłów , zobaczyłem na poboczu ciekawy kształt . Była to kocimiętka naga . Jest to drugie już stanowisko na terenie Pogórza Dynowskiego , pierwsze w Wapowcach.( 49.905133,22.607077 ).


Pod Kańczugą  spotkałem przy drodze prawoślaza lekarskiego . Podąża on w kierunku Przemyśla , rozciągając swe jedyne w województwie stanowisko na wiele kilometrów.

 

Fotografując prawoślaza zakłóciłem spokój  ładnemu pająkowi .

 

W drodze powrotnej goniła mnie burza .


2 komentarze:

  1. Malownicza trasa, częściowo chyba po szlaku św.Jakuba?

    OdpowiedzUsuń
  2. Szlak Św Jakuba biegnie raczej polnymi drogami .

    OdpowiedzUsuń