czwartek, 30 marca 2023

Próg trawertynowy w Nienadowej .

 15 marca . Próg trawertynowy w Nienadowej na Pogórzu Dynowskim został odkryty przez Jacka autora bloga " Rośliny Józefowa " https://roslinyjozefowa.blogspot.com/. Jacek dał mi o tym znać jeszcze zeszłego roku . Postanowiłem wykorzystać dobrą aurę na wycieczkę ,w celu jego znalezienia . Tego typu obiektów nie ma za dużo w okolicy Przemyśla , dlatego cieszy każdy nowo odkryty . Miałem namiary i mapę z zaznaczonym położeniem , ale mapa to jedno a teren drugie . Mapa satelitarna pokazuje lasy , pola , miejscowości ale brak dokładnego ukształtowania powierzchni . W lesie gdzie jest mnóstwo wąwozów i dołów  najlepiej sprawdza się cieniowana mapa rzeżby terenu z geoportalu . Widać na niej każde wgłębienie terenu czy też wał ,  a nawet małą leśną dróżkę .GPSa teraz nie używam , wytypowałem więc głębszy jar z mapy cieniowanej , który odpowiadał   miejscu zaznaczonemu przez Jacka na mapie satelitarnej i pojechałem . Szukanie i odkrywanie sprawia mi największą przyjemność . Wiedziałem , że od miejsca na skraju lasu , gdzie zaparkuję samochód muszę iść leśną drogą mijając trzy dochodzące do niej wąwozy i wejść do czwartego . Tym czwartym poruszać się pod prąd wzdłuż strumienia około 1 kilometra i gdzieś tam powinien być próg , ale pewności nie miałem . Teren często weryfikuje nawet takie dokładne plany . Doświadczyłem tego pod Kanasinem , też miałem dokładnie rozplanowany wąwóz , a na miejscu zastałem zupełnie inną sytuację niż sobie zakodowałem i zgłupiałem . Tym razem jednak wszystko poszło w miarę gładko . To co miałem na mapie zgadzało się z terenem . Znalazłem czwarty wąwóz i idąc wzdłuż strumienia pod górę, po pół godzinie stałem przy trawertynowym progu . Próg ma około 0,8 metra wysokości , trawertyn wytworzył się na glinie , miejscami kilkucentymetrową warstwą . Martwica wapienna pokrywała też gałązki i liście . W pobliżu  było jeszcze kilka mniejszych progów. Miejsce niewątpliwie ciekawe i godne zainteresowania, prawdopodobnie nie znane do tej pory . Szukałem wskażnikowych mchów ale nie znalazłem .  

 


 Strzałka pokazuje położenie obiektu .

 



 Zadowolony , że udał mi się znaleść to czego szukałem wracałem z powrotem . Na jakieś odkrycia botaniczne nie liczyłem był przecież marzec , co najwyżej mogłyby się trafić jakieś przebiśniegi a w najlepszym przypadku śnieżyce, ewentualnie jakiś wiosenny grzyb . Jednak się myliłem bo los znowu mile mnie zaskoczył .


5 komentarzy:

  1. Jak zawsze stopniowanie napięcia :-) A mówiliśmy już o progu trawertynowym Dolinie Niemieckiej? Staszek

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie , w Dolinie Niemieckiej byłem ale na próg nie natrafiłem . Wydaje mi się , że on jest po drugiej stronie Turnickiego potoku . W tym długim wąwozie za leśniczówką co zbiega ze stoków Kanasina widziałem mały próg ale nie wiem czy to ten . Może wiesz dokładniej gdzie on jest . Piotrek .

    OdpowiedzUsuń
  3. To też niewielki próg (jakiś 1 metr wysoki) na cieku dopływającym do potoku Kamionka (tuż przy drodze leśnej), na wschodnich zboczach Doliny Niemieckiej 49.612944, 22.641417. Staszek

    OdpowiedzUsuń
  4. Postaram się tam niedługo wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Widok po roku tego miejsca w dobrym stanie cieszy! Dobre przygotowanie i sporo wysiłku, jak to zwykle bywa, przynosi efekty. Na pastorały pióropusznika strusiego nie ma co jeszcze liczyć. Myślę, że jeszcze za wcześnie, ale zeszłoroczne pędy zarodnionośne powinny tam jeszcze być? Ja tam znalazłem dwa stanowiska tej paproci.

    OdpowiedzUsuń