wtorek, 15 października 2019

Chwaniów jesienną porą.

10 pażdziernika . Wsiadłem w samochód i pojechałem na Chwaniów czyli pasmo Gór Sanocko-Turczańskich . Jeszcze kiedyś wypatrzyłem przy wjeżdzie od Wojtkówki na szczyt Chwaniowa, stromy bezleśny garb czy stok wyłaniający się po lewej stronie . Problem był w tym ,że dojście do niego od strony drogi , zagradzały domy i ogrodzenia. Zaparkowałem nieco wyżej przy leśnej drodze biegnącej w kierunku rezerwatu i lasem poszedłem wzdłuż ogrodzonych posesji w kierunku stoku . Po chwili byłem na miejscu , roztaczał się stąd ładny widok, z jednej strony na pasmo Chwaniowa z drugiej na Pogórze Przemyskie i Wojtkówkę .



Na łące za wiele nie rosło ,ale po pewnej chwili spotkałem kwitnącą roślinkę z kapustnych a była to rzodkiew świrzepa (Raphanus raphanistrum ). Gatunek ten to częsty chwast , którego jeszcze nigdy nie znalazłem , w końcu na niego trafiłem .( 49.543319,22.548269).


Łąki graniczyły z zagajnikami , wszedłem do jednego z nich z nadzieją znalezienia jakiś grzybów . Na wejściu powitała mnie gruszyczka mniejsza ( Pyrola minor ) a kawałek dalej rósł widłak gożdzisty ( Lycopodium clavatum) . Występowały tu licznie na powierzchni całego zagajnika , w towarzystwie parzydła leśnego ( Aruncus dioicus) i goryczki trojeściowej (Gentiana asclepiadea).



Uchwyciłem nowe duety goryczka z parzydłem i goryczka z gruszyczką .



Łatwo jest zlokalizować ten zagajnik i znaleść te ciekawostki (49.542846,22.549213).
Po powrocie na łąki wszedłem na fragment wykoszony, zarośnięty widłakiem , było tego ze cztery ary .

 

Trafiłem więc na trzy gatunki ,do których nie miałem do tej pory szczęścia , zaliczając nowe stanowiska .Gruszyczka i widłak występują w okolicznych lasach ale nie łatwo jest je znaleść . Zostało mi jeszcze trochę czasu i postanowiłem pojechać w kierunku Arłamowa przez Kwaszeninę .


9 komentarzy:

  1. Te to takie mniejsze ale zawsze coś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te goryczki to wyraźnie trojeściowe - popatrz, że mają po jednej torebce nasiennej w kątach liści.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale czekaj bo przypomniałem sobie że te krzyżowe rosły na niedalekiej łące i ich nie fotografowałem bo założyłem że to te same co w zagajniku brzozowym . aCOŚ MI NIE PASOWAŁY BO BYŁY TAKIE PROSTO WZNIESIONE ,

    aLE CZEKAJ BO SOBIE PRZYPOMNIAŁEM ,ŻE TE KRZYŻOWE ROSŁY NA SĄSIEDNIEJ ŁĄCE A NIE TE










    Ale czekaj bo przypomniałem sobie ,ze te krzyżowe rosły na sąsiedniej łące i ich nie fotografowałem bo założyłem że to te same co z brzozowego zagajnika ( na zdjęciu ) A były jakieś takie za bardzo wyprostowane . Nic trzeba będzie pojechać i sprawdzić , ale to byłychyba właśnie krzyżowe .







    OdpowiedzUsuń
  4. Coś żle wydrukowałem ale chyba wiadomo o co chodzi .

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet pamiętam gdzie te krzyżowe były tu 49.544820,22.540903

    OdpowiedzUsuń
  6. Na tych zboczach spokojnie mogły być krzyżowe (kojarzę te góreczki jakoś tak zachęcają żeby tam połazić), a w zagajniku trojeściowe. Generalnie trojeściowe często na łąki wychodzą szczególnie takie podleśne, chociaż w lesie ich więcej. Krzyżowych nigdy w lesie nie spotkałem, co najwyżej między krzaczorami. Nie są też takie bardzo rzadkie w Górach Słonnych, Bieszczadach Niskich czy nawet w tych prawdziwych Bieszczadach Wysokich

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry chcielibyśmy zdjęcia z tego bloga wykorzystać w publikacji. Proszę o kontakt marcin-szymczak@wp.pl

    OdpowiedzUsuń