sobota, 10 sierpnia 2019

Spotkanie ze starą znajomą .

6 sierpnia . Tym razem wylądowałem w Woli Dalszej koło Łańcuta , gdzie postanowiłem pospacerować wokół znajdującego się tam dużego zbiornika wodnego . Nigdy nie wiem jak  coś takiego nazwać . czy to jezioro ,staw , żwirownia czy może zalew. Odbywały się tam jakieś zawody wędkarskie i było mnóstwo ludzi , grała głośna discopolowa muzyka , nadawana przez mocne kolumny, umilająca zgromadzonym pobyt na łonie natury. Zbiornik ma około dwa kilometry obwodu . Jego zachodnie brzegi są strome i trudno się po nich przemieszczać , ale właśnie tam natrafiłem na charakterystyczne gałązki jezierzy morskiej ( Najas marina) . Jest to nowe stanowisko i chyba już dziesiąte , które znalazłem na terenie Województwa Podkarpackiego(50,110162,22.289275) . Gatunek szybko się rozprzestrzenia co jest pewnie związane z ocieplaniem klimatu . Rosło tam też dużo rdestnicy nawodnej , ale na nią to już nie zwracam specjalnej uwagi ,tyle jest jej wszędzie . Jezierzę spotkałem ostatnio dwa lata temu na znajdującym się pięć kilometrów dalej na południe , stawie Korczak . Na jednym ze zdjęć jezierza jest z trochę podobną rdestnicą kędzierzawą .







2 komentarze:

  1. Fajne u nas tylko jaskier zalewy zarasta... Ale za to skutecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno też tam musi się trafiać coś ciekawego.

    OdpowiedzUsuń