piątek, 20 września 2019

Drugi zaginiony świat i wielkie odkrycie .


16 wrzesień . Pół kilometra na północ od starorzecza w Baryczy na mapach satelitarnych  jest druga plama , którą pojechałem sprawdzić . Okazało się ,że jest to bliżniaczy wysychający zbiornik wodny z licznymi płyciznami i łachami piasku . To starorzecze Sanu znajduje się w pobliżu miejscowości Sośnica Brzeg ( przechodzi ona do historii badań florystycznych Podkarpacia) i graniczy z autostradą .





Przy większych opadach zbiornik wypełnia się pewnie wodą , teraz jednak dno było w wielu miejscach odsłonięte . Takie wysychające jeziora są jak odkrywka archeologiczna , kiełkuje  tam wszystko co przyniosły przez lata ptaki z różnych stron świata . Miałem już doświadczenie z jeziora Święte .Podobnie jak tam, tutaj na początku znalazłem sitowca  wklęsłego ( Bolboschoenus planiculmis). Owalne, wklęsłe nasionka nie pozostawiają wątpliwości , że to ten gatunek . Jest to trzecie stanowisko na terenie Województwa Podkarpackiego . Powierzchnia jego wynosi  dwa ary , liczba roślin , kilka tysięcy (49.916504,22.883267) . 


Drugim gatunkiem sitowca rosnącym w pobliżu , był Bolboschoenus maritimus ssp. compactus z nasionkami owalnymi ale wypukłymi . Tysiące okazów rosły na trzech arach .




Miałem szczęście tego dnia do ciborowatych , natrafiłem  na kępę oczeretu Tabernemontana , to już chyba piąte stanowisko tego rzadkiego w województwie gatunku , które udało mi się znaleść Długo szukałem kotewki . Niski poziom wody nie sprzyja jego rozwojowi , w końcu natrafiłem  na kilka rozet rosnących w błotku. Ale  nadejszła ta  wiekopomna chwila i zauważyłem pędy , których jeszcze w życiu nie widziałem . Od razu wiedziałem , że to coś wyjątkowego . Początkowo stawiałem na jeszcze nie zakwitłą ciborę żółtą , potem mi coś zaświtało , ale na oczeret było to jakieś za małe . Przyjechałem do domu i zaglądnąłem do atlasu , pierwszy gatunek i bingo , znalazłem oczeret sztyletowaty .

1 komentarz:

  1. Gratulacje z odkrycia! A teren faktycznie ciekawy, myślę że nie tylko dla botaników.

    OdpowiedzUsuń