poniedziałek, 7 sierpnia 2017
Trojeść jeszcze raz
O trojeści amerykańskiej (Asclepias syriaca) pisałem już wcześniej ale wtedy nie poświęciłem jej wiele uwagi ponieważ dowiedziałem się ,że jest to roślina inwazyjna . Inwazyjna pomyślałem to jakiś chwast. Teraz gdy znalazłem ją na Skarpie Jaksmanickiej przyjrzałem się jej bliżej i okazało się ,że właściwie jeszcze nigdy nie została stwierdzona na szeroko pojętej Ziemi Przemyskiej. No może nie całkiem jest to prawda bo w pracy W.Paula zostały podane dwa , chyba historyczne stanowiska a i J.Piórecki pisał , że kiedyś przed wojną rosła w przemyskim parku ( dlatego nie mogę ją zaliczyć do po raz pierwszy odkrytych). Jest to ciekawa ,olbrzymia roślina o fantazyjnych kwiatach przyciągających pszczoły. Podaję więc jeszcze raz , dwa stanowiska gdzie oprócz "Skarpy Jaksmanickiej" ją znalazłem. W pobliżu piaszczystej skarpy i torów kolejowych na granicy Przemyśla i Buszkowic ,dziwny zbieg okoliczności , tam też gniazdowała żołna(49.802976,22.797536). Setki okazów rosną przy drodze na długości 200m. Drugie stanowisko mniej liczne , kilkanaście okazów rosło na forcie"Głęboka"(49.801359,22.747496).
'
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czyli inwazyjna ale tak spokojnie, bez niszczenia dotychczasowych ekosystemów?
OdpowiedzUsuńDokładniej to jest potencjalnie inwanzyjna . Wynika to pewnie z tego ,że jest duża i tworzy liczne skupiska zacieniające inne rośliny. Może rosnąć na murawach wypierając storczyki.
OdpowiedzUsuń