wtorek, 27 czerwca 2017
Wyjaśnienie zagadki tojada lisiego na Pogórzu Przemyskim
Od dziewiętnastego wieku pojawiały się wzmianki o stanowiskach tojada lisiego w okolicach Przemyśla . Widziano go w Prałkowcach , na Łysej Górze pod Dubieckiem , w lesie Żurawiec pod Dynowem i na Leoncinie . Stanowiska te pokrywały się ze stanowiskami tojada mołdawskiego . Czyli dwa tojady musiały występować w jednym miejscu . Trochę to wydawało mi się dziwne , bo tojad lisi występuje w Polsce bardzo rzadko, na kilku stanowiskach w Kotlinie Żywieckiej. Pisałem już , że znalazłem dwa stanowiska w okolicach Krasiczyna ale były tam tylko liście . Po sprawdzeniu kwiatów sprawa okazała się jasna . Tojad lisi różni się od mołdawskiego właściwie tylko barwą kwiatów, lisi ma białe lub żółtawe, mołdawski fioletowe lub różowe. W początkowym okresie rozwoju kwiaty tojada mołdawskiego są białe a póżniej zaczynają zmieniać barwę na fioletową. Tak więc wszyscy przyrodnicy , którzy stwierdzali tojada lisiego musieli , obserwować kwiaty mołdawskiego w początkowym okresie rozwoju. Pod Krasiczynem znalazłem dwa stanowiska tojada mołdawskiego . Mniejsze mogę przypisać sobie jako jeszcze nie odkryte . Na dwóch arach rośnie około 50 roślin <49.792976,22.656172>. Następne stanowisko, znane liczy tysiące roślin na kilku hektarach <49.799271,22.663382> .Słupki są nagie to pewnie typowy ale nie wiem czy dobrze patrzyłem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz