wtorek, 13 czerwca 2017

Do żródeł turnickiej Kamionki






Tym razem wybrałem się na wycieczkę drugim potokiem o nazwie Kamionka , który płynie wzdłuż masywu Suchego Obycza przez "Dolinę Niemiecką" . Sugerowałem się nazwą licząc na ciekawe skałki. Kawałek za miejscem gdzie żółty szlak skręca na szczyt Suchego Obycza trafiłem na trzy ładne wodospadziki mające po  półtora  metra i liczne kaskady. Potem strumieniem doszedłem prawie do szczytu. Był koniec kwietnia tak , że trudno było liczyć na jakieś  większe roślinne znaleziska ,  fotografowałem więc wątrobowce i paprocie. Trafiłem na obrazki ale one są w tych rejonach częste . Wracając znalazłem dziwnego grzyba , który okazał się lakownicą żółtawą z której robi się leki antyrakowe. Na stromym stoku po drugiej stronie asfaltowej drogi licznie rósł bluszczyk kosmaty , który od kurdybanka różni się szydlastymi działkami kielicha <49.626598,22.635874>, szukałem go już od dłuższego czasu. W domu czytając o Turnicki Parku Narodowym trafiłem na opis rzadkiego , znajdującego się pod ochroną gatunku mchu , bezlista okrywowego , który właśnie tu ma kilka stanowisk . Przeglądając zdjęcia wątrobowców , zauważyłem ten gatunek , sportretowany zupełnie nieświadomie.< chyba ten , do końca nie jestem pewny>.Bukowe lasy na stokach Suchego Obycza warte są zobaczenia.

6 komentarzy:

  1. ~Maria z Pogórza Przemyskiego14 czerwca 2017 04:55

    Miałam tę przyjemność spaceru nad Kamionką, a nie wiedziałam, że tak się nazywa, ale tylko wzdłuż szlaku, bo potem skręciliśmy na Obycz; całkiem przyjemne skałki, lubię takie widoki z wodospadzikami; Dolina Niemiecka nas nęci, bo jeszcze jej nie przeszliśmy, a znamy tylko z opowieści Ani i Stefana:-) pozdrawiam.
    P.s. Bluszczyka chyba nie rozpoznałabym, bo za subtelne różnice:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli warto się tamtędy przejść. Szkoda że nie umiem tak trafnie rozpoznawać roślin bo pewnie i u siebie bym jakieś ciekawostki znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te wodospadziki to jedne z ciekawszych zbiorowisk roślinnych i zarazem tworów geologicznych na Pogórzu - tzw. źródliska trawertynowe (wapienne) ze zbiorowiskami mszaków Cratoneurion commutati - http://napogorzu.blogspot.com/2012/04/baweniany-zamek-czy-kamien-w-czajniku.html
    Bardzo wrażliwe na wydeptywanie więc lepiej po nich nie łazić bo można zniszczyć dość kruche osady trawertynu.
    Ten mech to jednaka nie Buxbaumia bo ten ma dość krótką setę na której siedzi stosunkowo duża puszka zarodnionośna (mniej więcej długość sety = długość puszki). Zresztą to raczej ostatnie dzwony na szukanie tego gatunku bo o tej porze puszki już się rozpadają, wysiewając zarodniki i gatunek przestaje być widoczny aż przedzimia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze w terenie można natrafić na coś ciekawego , cały czas jestem czymś zaskakiwany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze można zrobić zdjęcia jak coś podejrzewamy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem warto trochę zboczyć ze szlaku , byle się nie zgubić , ale tu jest potok.

    OdpowiedzUsuń