Długołozy , czyli wielka płaska łąka o powierzchni 1 km 2 , na której znajduje się rezerwat szachownicy kostkowatej . Jest to jedyne takie miejsce w Polsce , gdzie występuje tak licznie . Gdy się tam znajduję zaczynam odczuwać atmosferę uroczyska . Trudno powiedzieć z czym to jest związane , może z widokiem odległego progu Karpat i Wzgórz Łuczyckich , może ze skowronkami fruwającymi nad głową a może powoduje to wielki płaski teren , dla przyzwyczajonego do gór. W tym roku trafiłem tam na kilka gatunków , które szukałem . Czosnek kątowaty ( Allium angulosum) , kilkadziesiąt okazów w kilku miejscach , sierpik barwierski (Serratula tinctoria) kilkadziesiąt sztuk i rutewkę wąskolistną( Thalictrum lucidum) też kilkadziesiąt okazów w kilku miejscach . Wszystkie te gatunki w pobliżu Przemyśla występują tylko tutaj. Okolica jest niewątpliwie ciekawa dla miłośników ptaków , którzy kawałek dalej , za fortem Borek , mogą korzystać z 20 metrowej wieży obserwacyjnej .< punkt centralny uroczyska 49.772782 , 22.851866>
Robiłem tam w tym roku ekspertyzę siedliskową dla pewnego rolnika - istotnie pięknie. Oprócz gatunków prze ciebie wymienionych z ciekawszych gatunków spotkałem także:
OdpowiedzUsuńOstericum palustre !
Polygonum bistorta
Veronica longifolia
Allium scorodoprasum
Być może kiedyś to były łąki selernicowe, ale teraz to raczej zdegradowane łąki wilgotne z Calthion
Artykuł o rezerwacie był nie tak dawno w Chrońmy (2005 rok) http://www.iop.krakow.pl/files/66/chpo_2_2005_calosc.pdf
Nieżle udało Ci się ustrzelić staroduba GRATULACJE . Przetacznik też niczego sobie . Do tej listy z artykułu dorzucam swoje tobołki przerosłe , wilczomlecza błyszczącego , turzycę wczesną i rutewkę wąskolistną ale rutewka to jest może żółta , są prawie identyczne . Łąki selernicowe muszą być okresowo zalewane może tak kiedyś tu było , turzyca wczesna pasowała by do układanki brakuje tylko fiołka mokradłowego .
OdpowiedzUsuńPowiem tak autor tego artykułu dość często pomyłki popełniał - tam jest rutewka wąskolistna a nie żółta
OdpowiedzUsuńOstericum też znalazłem , no wiesz tego z forum , ale to w Pełkiniach , jeszcze tego nie wpisałem .
OdpowiedzUsuńA jeszcze z Ostericum to miałem dwa przypadki gdy byłem prawie pewien że to on , wszystko się zgadzało podwinięte liście , kształt blaszek , łodyga żebrowana tylko nie było trójkątnego ogonka liściowego z jednym wyrażnym grzbietem .
OdpowiedzUsuńPrzypomniałem sobie ,że Liliana podała fiołka mokradłowego z łąki przy oczyszczalni ścieków przy ujściu Wiaru do Sanu . A to tylko kilometr od Krównik , jeżeli rósł tam to i w Długołozach kiedyś też .Tak ,że bez dwóch zdań musiała tu być dawniej łąka selernicowa okresowo zalewana z selernicą , czoskiem kątowatym , turzycą wczesną i fiołkiem mokradłowym . Teraz niektóre z tych gatunków przebijają się z przeszłości .
OdpowiedzUsuńByć może do dziś jakieś fragmenty dałoby się tam tak zakwalifikować.
OdpowiedzUsuńFitosocjologia to nie systematyka - diagnozy nie są tak precyzyjne i opierają się nie tylko na liście gatunków, ale też relacjach ilościowych pomiędzy grupami syntaksonów itd.
OdpowiedzUsuń