28 września . Postanowiłem pojechać drugi raz na stanowisko oczeretu sztyletowatego . Gdy go znalazłem to nie wiedziałem ,że to jest ten gatunek . Teraz byłem już świadomy wagi odkrycia i chciałem dokładniej przyjrzeć się miejscu i roślinom . Stanowisko jest dużo większe , wpisuje się w kwadrat o bokach około 40m . Liczba roślin też jest większa . Trudno ją właściwie określić , powiem tak . Jest około stu kęp oczeretu , przy czym jedne mają kilka pędów owocujących, inne kilkaset . Liczbę pędów owocujących wszystkich kęp szacuję na 5 tysięcy . W jednym miejscu niemal zostałem uwięziony w bagienku , ledwo wyciągnąłem z niego nogi ( pierwsze zdjęcie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz