18 września . Dowiedziałem się , że w Pełnatyczach między Jarosławiem a Przeworskiem jest starorzecze Mleczki . Wstałem o piątej rano i gdy było jeszcze ciemno , pojechałem rowerem do Pełnatycz . Po dwóch godzinach byłem na miejscu , niestety niczego ciekawego tam nie stwierdziłem . Wracając przez Tuligłowy postanowiłem wyjechać pod 40 metrowy Krzyż Niepodległości , który wraz z wysokim masztem z flagą narodową został postawiony na wzniesieniu . Roztacza się z niego ładna panorama na okoliczne miejscowości .
Nie wracałem już na asfaltową drogę tylko przez las, mijając kopalnię gazu pojechałem w kierunku Grodziska Borusz . Kilometr za grodziskiem , jadąc leśną drogą zatrzymałem się przy potoczku spływającym ze zbocza . (49.854728,22.609631). Na dnie zauważyłem charakterystyczne trawertynowe osady . Tak więc także w tych okolicach można je spotkać . Na tych trawertynach siedział wielki chrząszcz , który okazał się biegaczem gruzełkowatym (Carabus variolosus ) . Gatunek ten podlega ścisłej ochronie gatunkowej a jego stanowiska objęte są monitoringiem . Związany jest on ze środowiskiem wodnym , gdzie poluje na larwy innych owadów . Ten , którego obserwowałem nurkował i pluskał się w wodzie .
Zostało jeszcze tylko dwadzieścia kilometrów do Przemyśla .
Nie, no ... piąta rano? do Pełnatycz? to się nazywa poświęcenie:-)
OdpowiedzUsuńjakaś nagroda Ci się należy, za poszukiwania terenowe, bo cudeńka roślinne wyszukujesz, a czasami i zwierzęce.
Wykorzystałam Twoje znaleziska, wykopałam sobie kilka trojeści amerykańskich pod Buszkowicami, chociaż inwazyjne, są dobrym pożytkiem dla pszczół. Przy okazji obstalowałam sporą kępę jesiennych marcinków, też pewnie przeniosę do nas pod płot; pozdrawiam serdecznie.
Super! Fajnie jest znaleźć coś rzadkiego. Brawa!
OdpowiedzUsuńTrzeba to lubić . Trojeść zwabia pszczoły i jest też wyjątkowo atrakcyjna .
OdpowiedzUsuńJak się dużo łazi , to zawsze się coś trafi .