Jedne tematy pociągają następne, niektóre wypływają po kilku mięsiącach a nawet latach. Czasem nieoznaczony gatunek czeka na okazję lub jakieś zdjęcie na swojego odkrywcę.Pojawiają się nowe informacje , które zmieniają podejście do tematu . Zdjęcia możliwych Epipactis orbicularis przeleżały trzy lata. Dzisiaj natrafiłem na opracowanie Pani dr R..Piwowarczyk dotyczące występowania w Polsce zarazy czerwonawej (Orobanche lutea). Wynika z nich ,że w Karpatach ten gatunek nie występuje co zmienia nieco charakter stanowisk odkrytych w okolicach Przemyśla. Podobnie jak w przypadku zarazy macierzankowej ,zarazę czerwonawą znalazłem kilka razy i przestałem na nią zwracać specjalnej uwagi ( w Atlasie Roślin było kilka kwadracików w Karpatach). Gdy w Łętowni trafiłem na stanowisko liczące kilkaset okazów też się tym specjalnie nie zajmowałem. Trzeba jednak podkreślić ,że Przemyśl jest karpacką ostoją tego gatunku a stanowisko z Łętowni największe w Karpatach Polskich . Jeszcze tylko w Trepczy pod Sanokiem został w 1981 roku znaleziony 1 okaz . Inaczej też można podejść do prawdopodobnej zarazy czerwonawej z Myczkowiec .Jeżeli udało by się ją potwierdzić to byłoby to pierwsze jej notowanie w Bieszczadach.
Orobanche lutea Łętownia pod Przemyślem.
Orobanche lutea Łętownia .
Widok ogólny stanowiska Orobanche lutea w Łętowni.
Prawdopodobna Orobanche lutea z Myczkowiec.
Jak to w Karpatach nie występuje? Przecież Pani dr Piwowarczyk zauważa jej występowanie na Pogórzu Przemyskim https://www.researchgate.net/profile/Renata_Piwowarczyk/publication/269927610/figure/fig1/AS:613953918992430@1523389429952/Distribution-of-Orobanche-lutea-in-Poland-explanations-1-before-1950-2-1950-2000_W640.jpg
OdpowiedzUsuńA sam ją tez widziałem nad Rybotyczami przy drodze na Kopystańkę. Tak czy siak super ta łączka w Łętowni i znalezisko też świetne !
Wiem , wiem .Precyzyjniej zdanie:" Wynika z nich , że w Karpatach ten gatunek nie występuje co zmienia nieco charakter stanowisk odkrytych w okolicach Przemyśla". zmienić na:" Wynika z nich , że w Karpatach ten gatunek właściwie nie występuje za wyjątkiem Pogórza Przemyskiego gdzie ostatnio zostało odkrytych kilka stanowisk" To "właściwie" jest dla stanowiska w Trepczy.Czasami trudno jest tak dokładnie trzymać się wszystkich danych. Uogólnienie w takich przypadkach ma na celu podkreślenie tezy głównej czyli w tym przypadku tej że zaraza czerwonawa w Karpatach Polskich występuje tylko na Pogórzu Przemyskim i znowu ta Trepcza ,po co ją tam odkryto Te stanowiska ze Zniesienia , Zielonki nie są tak liczne jak w Łętowni Przy okazji przyszedł mi pomysł na nowy wpis.
OdpowiedzUsuńCiekawa i treść i komentarze.
OdpowiedzUsuń