niedziela, 17 grudnia 2023

Goryczuszka z grzybkiem .

 2 listopada . Wybrałem się do lasu bełwińskiego na grzyby  . Łażę , łażę i nic, las pusty . W końcu się zniechęciłem , ale przyszła mi do głowy myśl, że grzyby nie rosną przecież tylko w lesie . Przypomniałem sobie zdjęcia rzadkich grzybów z muraw kserotermicznych . Jadąc do Bełwina minąłem przecież jedną z nich w Łętowni . Wracając wstąpiłem na murawę . Wegetacja roślin już się właściwie zakończyła, ale nie całkiem , ponieważ w trzech miejscach spotkałem goryczuszkę orzęsioną . Potwierdziłem więc swoje zeszłoroczne znalezisko . Co do do grzybów to się nie zawiodłem ponieważ rosło dużo maślaków , a w pobliżu nich jakieś niepozorne szare blaszkowce . Nie bardzo przekonany czy się za nie brać czy nie brać , porobiłem jednak zdjęcia i kilka wziąłem  ze sobą . Okazało się , że jest to Dermoloma cuneifolium , gęsianka różowobrązowa . Gatunek , który po 2000r był w Polsce znaleziony tylko cztery razy . Może nawet jest to pierwsze stanowisko w Karpatach Polskich a jeżeli nie to drugie . Muszę jednak zaznaczyć ,że całkowitej pewności co do oznaczenia jeszcze nie ma . Materiał został wysłany, a wstępne oznaczenie w " Atlasie grzybów" było na podstawie zdjęć .






Tak więc murawa kserotermiczna w Łętowni jest wyjątkowa nie tylko z powodu rosnących tu roślin ale też grzybów .(49.814594,22.708207)

2 komentarze:

  1. Piotr, spotkania przedstawicieli tych dwóch królestw są tak częste, że aż warto o tym pisać, nawet w jednym blogu! Gratuluję tej goryczuszki, dla mnie to nowa roślina. Natomiast 17 grudnia można jeszcze znaleźć rzadkość mykologiczną - pałecznica rurkowata rosła sobie na skraju szuwaru. Wystarczyło kilka dni powyżej zera!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już opuściłem grzyby , może jednak przedwcześnie . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń