W końcu znalazłem się na podprzemyskim stepie . Ma on powierzchnię boiska piłkarskiego , może trochę więcej .Jest to fragment południowych zboczy Wzgórz Łuczyckich i należy do zlewni Morza Czarnego , jako jedyny chyba kawałek Polski.(49.745182,22.848004) Choć taki skromny posiada wyjątkowy garnitur rzadkich gatunków roślin. Na wejściu zobaczyłem wężymorda stepowego ( Scorzonera purpurea). Gatunek ten występuje w okolicy Przemyśla tylko tutaj . Około setki okazów rosło na całym stepie .
Następnie spotykałem : leńca pospolitego nie za licznie kilkadziesiąt okazów w dwóch miejscach , omana szorstkiego setki sztuk na całej powierzchni , czyścca prostego dwie kępy oddalone od siebie , dzwonka syberyjskiego nie zakwitł jeszcze 1 sztuka. A z innych ciekawszych to : zaraza czerwonawa kilkadziesiąt sztuk na całym obszarze , bodziszek czerwony licznie , krwawnik panoński średnio liczny .W ciągu pół godziny znalazłem 5 gatunków z podkarpackiej Czerwonej Listy. Okazało się potem ,że był jeszcze szósty.
Gratulacje! Czyli udało Ci się potwierdzić gatunki, których ja nie zobaczyłem już podczas ubiegłorocznej lipcowej wycieczki tzn. wężymord stepowy, czyściec prosty i krwawnik pannoński. Co do tej zlewni Morza Czarnego na Wzgórzach Łuczyckich, to nie wiem skąd to wziąłeś. Przecież to dorzecze Wiaru jest w całości klik . To ja sikam codziennie do Morza Czarnego via Strwiąż.
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd mi się to wzięło , gdzies pewnie przeczytałem. Trochę prowokacyjnie chciałem to zweryfikować , Przy okazji dowiedziałem się o Strwiążu
UsuńByłem dziś od wschodniej strony idąc - masakra ogrodzenie na słupkach metalowych, zabetonowanych i to w dwóch szeregach w odstępie 200 metrów. Raz przez dziurę wyszarpaną przez dziki, drugi raz to szkoda mówić. Ale za to ostrołódka kosmata i starzec polny :-)
UsuńNo, rozśmieszyłeś mnie Staszku serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńPiotrek, poszłam dziś na łąki w pobliże wychodni skalnej, mając nadzieję na miłka letniego, ale ani śladu, za to pięknie kwitną szałwie łąkowe, a pod lasem zaczynają miodowniki melisowate; ja, niestety, widzę tylko, to co znam, Twojego wężymorda widzę pierwszy raz w życiu; gratuluję znalezisk, chyba pójdę na Filipa, tam na pewno potknę się o coś:-) pozdrawiam serdecznie.
Na Górze Filipa zawsze można znaleść coś ciekawego . Życzę owocnych poszukiwań . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPotężny step😉 nic tylko 🏇 poszaleć 😁
OdpowiedzUsuńAle znaleziska świetne.