wtorek, 16 października 2018

Jesienna wycieczka do Łopuszki Małej czyli Bolbo jeszcze raz i Kotewka.

14 pażdziernika. Dawniej gdy jeszcze nie zajmowałem się roślinkami interesowały mnie dwory ,pałace i cerkwie. Przypomniałem sobie , że w Łopuszce Małej jest dworek , którego nie widziałem . Pogoda była wyśmienita na takie wycieczki. Park i dworek znajdują się w centrum wsi . Po ich oglądnięciu zszedłem do pobliskiego stawu z wysepką i pomostem. Przy mostku zobaczyłem w wodzie sitowca. Wysypałem owoce na dłoń , zrobiłem zdjęcie , przybliżyłem i nie nie miałem już żadnych wątpliwości. Znalazłem następne stanowisko Bolboschoenus planiculmis(sitowiec wklęsły).Wpuklenia na owocach są jeszcze bardziej widoczne .Stanowisko to znajduje się 10 kilometrów od tego w Rogóżnie ale już na terenie Karpat Polskich(drugie w Karpatach). . Roślinek jest niewiele kilkadziesiąt przy brzegu stawu na odcinku 2 metrów.<49.969071,22.417306>. Łopuszka Wielka jest wyjątkowa w Polsce z powodu alabastru a Łopuszka Mała będzie z powodu Bolboschoenus planiculmis.






Następnie pojechałem na pobliski zalew. Podchodzę do brzegu a tu pływa sobie kotewka orzech wodny . Jest to już trzecie nowe stanowisko kotewki znalezione przeze mnie a drugie w Karpatach Polskich , wszystkich jest bodajże cztery. Gatunek ten znajduje się na Czerwonej Księdze Karpat Polskich. Na zalewie nie rośnie go dużo , znalazłem go jeszcze w dwóch miejscach po kilka roślin.<49.963519,22.405901>




Prawdopodobnie odradza się historyczna hodowla , bo trudno zakładać , że uprawia go jakiś szalony chyba wędkarz. Zalew należy do PZW i właśnie odbywały się zawody.

2 komentarze: