Pamięci Piotra - niezwykłego przyrodnika z Przemyśla
28 grudzień . Te potężne wały zauważyłem już na początku roku , podczas jednej z wizyt w Arłamowie . Wciągnęły mnie archeologiczne tematy i zacząłem zwracać uwagę na dziwne ukształtowania w terenie . Potem na" lidarze" zobaczyłem obiekt w całej okazałości . Wpisany jest on w kształt trójkąta równobocznego o bokach 440 metrowych. W południowej części, trójkąt "stoi" na dwóch nogach . Wały otaczają obszar tworzący platformę na szczycie wzniesienia Wierch o powierzchni około10 hektarów . Przy północnym wierzchołku trójkąta jest usypany dodatkowo kopiec tworzący wypustkę czy basteję .
Pojechałem jeszcze raz do Arłamowa aby obejrzeć teren na miejscu . Wały zostały usypane na pewno przez człowieka , nie może być to twór naturalny . Biegną idealnie prosto i załamują się pod właściwymi kątami. W najwyższym miejscu mają nawet do 5 m wysokości w najniższym 2 m . Zaskakujące jest też to , że boki trójkąta są idealnie równe i mają po 440 m . Wzdłuż zachodniego ramienia biegnie asfaltowa droga , budowa której częściowo zniszczyła zachodni wał . Pytanie jest kto to stworzył , w jakim celu i czasie . Może ma to związek z budową ośrodka rządowego . Na terenie trójkąta jest lądowisko dla helikopterów , ale po co by było usypywać wokół niego takie wały . Drugą opcją jest to ,że obiekt powstał w trakcie jednej z wojen światowych . Na górnej "wypustce" są pozostałości jakiejś betonowej konstrukcji . Trzeci wariant jest taki , że usypane to zostało przez mieszkańców znajdującej się tutaj wsi Arłamów . Powstała ona kilkaset lat temu i początkowo mieszkali w niej jeńcy tatarscy. Wieś istniała do 1945 roku . Ostatnią opcją może być to , że geneza obiektu sięga czasów wczesnego średniowiecza lub starożytności . W pobliżu zauważyłem na lidarze liczne kopczyki , które może są cmentarzyskiem kurhanowym .
LEPIOTA LILACEA , czubajeczka liliowa . Znajduje się na Czerwonej Liście Roślin i Grzybów Polski z kategorią EX - wymarłe lub zaginione . Przez ostatnich kilka lat została jednak odkryta na kilku stanowiskach w Polsce centralnej . Być może jest to jedyne aktualne stanowisko w Karpatach Polskich . Poszedłem sobie na spacer do parku i gdy przechodziłem ulicą Sanocką na stromej zarośniętej trawą skarpie zobaczyłem grzybki z rodzaju Lepiota . Gatunek oznaczony został przez pana Błażeja Gierczyka , znajduje się w GRej ID - 371213. https://grzyby.pl/gatunki/Lepiota_lilacea.htm . Zdjęcia i szczegóły w GRej .
COPRINOPSIS INSIGNIA . Do 2000r nie podawany z terenu kraju . Potem odkryto kilka stanowisk . Prawdopodobnie jest to drugie stanowisko w Karpatach . Znalazłem go na skarpie nad Sanem w Krasiczynie . Gatunek oznaczony przez pana Błażeja Gierczyka , znajduje się w GRej ID - 371218 whttps://grzyby.pl/gatunki/Coprinopsis_insignis.htm . Zdjęcia i szczegóły w GRej .
AGARICUS CROCODILINUS , pieczarka wielkozarodnikowa . Na Czerwonej Liście Roślin i Grzybów Polski z kategorią R - rzadki potencjalnie zagrożony wymarciem . Tą ogromną pieczarkę zobaczyłem z odległości 100 metrów na łąkach przy forcie Ostrów .Gatunek oznaczony przez pana Błażeja Gierczyka czeka na publikację w GRej .
AURANTIPORUS FISSILIS , białak czerniejący . Na Czerwonej Liście z kategorią R - potencjalnie zagrożony wymarciem . Ten ciekawy grzyb rósł na dębie przy "podwójnych wałach" w Starym Siole . Nie zgłaszałem go do GRej .
W tym przypadku nie ma już żadnych wątpliwości . Gatunek został oznaczony przez pana Błażeja Gierczyka i znajduje się w Rejestrze grzybów chronionych i zagrożonych GRej , ID 371220 . https://grzyby.pl/gatunki/Macrolepiota_olivascens.htm.
Macrolepiota olivascens należy do rodziny pieczarkowatych (Agaricace) i przypomina trochę popularną kanię . Po raz pierwszy na terenie Polski został odkryty przez panią Justynę Jaworską w Górach Świętokrzyskich w 2010 r. Występuje tylko w Europie w kilku krajach : Niemcy , Austria , Czechy , Włochy . Węgry , Słowenia , Turcja . Zebrałem go w Krzeczkowej , w lesie jodłowym gdzie rośnie wiele innych ciekawych gatunków . Oczywiście nie wiedziałem co znalazłem , dopiero póżniej wyszło szydło z worka . Zdjęcia i więcej sczegółów w GRej .
2 listopada . Wybrałem się do lasu bełwińskiego na grzyby . Łażę , łażę i nic, las pusty . W końcu się zniechęciłem , ale przyszła mi do głowy myśl, że grzyby nie rosną przecież tylko w lesie . Przypomniałem sobie zdjęcia rzadkich grzybów z muraw kserotermicznych . Jadąc do Bełwina minąłem przecież jedną z nich w Łętowni . Wracając wstąpiłem na murawę . Wegetacja roślin już się właściwie zakończyła, ale nie całkiem , ponieważ w trzech miejscach spotkałem goryczuszkę orzęsioną . Potwierdziłem więc swoje zeszłoroczne znalezisko . Co do do grzybów to się nie zawiodłem ponieważ rosło dużo maślaków , a w pobliżu nich jakieś niepozorne szare blaszkowce . Nie bardzo przekonany czy się za nie brać czy nie brać , porobiłem jednak zdjęcia i kilka wziąłem ze sobą . Okazało się , że jest to Dermoloma cuneifolium , gęsianka różowobrązowa . Gatunek , który po 2000r był w Polsce znaleziony tylko cztery razy . Może nawet jest to pierwsze stanowisko w Karpatach Polskich a jeżeli nie to drugie . Muszę jednak zaznaczyć ,że całkowitej pewności co do oznaczenia jeszcze nie ma . Materiał został wysłany, a wstępne oznaczenie w " Atlasie grzybów" było na podstawie zdjęć .
26 pażdziernika . Do Ujkowic pojechałem właściwie na grzyby , jakoś nigdy jeszcze nie odwiedziłem tutejszego lasu z mykologicznych powodów. Nie powiem, nawet co nieco znalazłem, ale trzeba będzie jeszcze poczekać na naukowe ekspertyzy . Wracając z lasu wszedłem na pola przy "omanowych łąkach " i tutaj natknąłem się na dziwną roślinkę (49.843546,22.690135) . Nigdy czegoś takiego jeszcze nie widziałem . Ni to jakaś przytulia ni to wilczomlecz , pokrój przytulii, kwiaty wilczomlecza . Po powrocie poszedłem jednak tropem wilczomlecza i już po chwili miałem gatunek . Był to wilczomlecz drobny (Euphorbia exigua) , gatunek rzadki w okolicach Przemyśla ale też na terenie kraju nie częsty . Na Pogórzu Przemyskim znalazł go pan Wolanin w okolicach Bachórza , a pan Paul spotkał go gdzieś pod Medyką . W "Botanice" pana Pióreckiego znalazłem zaś taką wzmiankę :" Euphorbia exigua L. - Wilczomlecz drobny . Między Ujkowicami a Łętownią - pole na grzbiecie wzniesienia .Bolesław Kotula 1881". Tak więc po 140 latach potwierdzam stanowisko . Przytrafiło mi się to już kolejny raz ,że odnajduję zapomniane stanowisko pana Bolesława . Ciekawe czy po 100 latach znajdzie się ktoś kto będzie potwierdzał moje stanowiska .
28 sierpnia. Na mapie lidarowej zauważyłem miedzy Dybawką a Krasiczynem coś dziwnego . Był to niewyrażny okrąg o średnicy 35 metrów , znajdujący się w lesie .