1 sierpnia . Nagle poczułem , że muszę tam jechać i to nie na skarpę , nie na fort , tylko na step . Nie miałem za dużo czasu , rower odpadał , samochodem obskoczę w dwie godziny . Została mi jeszcze ożota do odfajkowania to liczyłem , że ją znajdę . Może trafi się coś jeszcze , i tym razem intuicja mnie nie zawiodła . Ożotę zwyczajną (Linosyris vulgaris ) spotkałem od razu na wejściu . Gatunek z CZKRWP , w województwie rośnie tylko tutaj , kilkadziesiąt okazów na stromym zboczu . Roślina o interesującej budowie , bardzo fotogeniczna .
Step tętnił życiem , kwitło wiele gatunków , dominowały gorysze sine . Pierwszy raz widziałem jego kwiaty .
Pod obiektyw nawinął mi się taki motylek .
Ostatnio jeszcze gdzieś na początku lipca znalazłem tylko jednego astra gawędkę , teraz rosło go dziesiątki jeżeli nie setki okazów.
W zakamarkach stepu, przy lesie trafiłem na jeden okaz centurii nadobnej ( Centaurium pulchellum ) . Okazało się , że jest to nowy gatunek dla Wzgórz Łuczyckich . W pobliżu wiła się kanianka pospolita (Cuscuta europaea) , w tym przypadku nie mam pewności czy była już w tym rejonie znaleziona .
Ale najciekawsze dopiero mnie czekało , ponieważ znalazłem gatunek , który można zaliczyć do odkrycia roku 2019 w Województwie Podkarpackim . Już od dawna nie trafiłem na coś wymarłego, i w końcu się udało . Roślinka jest bardzo niepozorna i niewiele jej rosło , miałem dużo szczęścia ,że ją w ogóle dostrzegłem .
Ten motyl to kraśnik siedmioplamek (Zygaena filipendulae),ale na jakim chabrze, łąkowym?
OdpowiedzUsuńChyba tak
UsuńStopniujesz napięcie - super. A goryczek nie było jakichś?
OdpowiedzUsuńGoryczek ani czosnku skalnego nie było
OdpowiedzUsuń