niedziela, 18 listopada 2018

Niezwykłe drzewo na Łysej Górze.

17 listopad . Łysą Górę pod Dubieckiem odwiedziłem już trzeci raz . Tym razem szukałem języcznika , który był tam podobno kiedyś widziany . Na geoportalu na mapach cieniowanych zobaczyłem ,że z drugiej strony góry są  głębokie wąwozy i tam właśnie się udałem . Języcznika nie znalazłem ale trafiłem na zadziwiające  drzewo stojące na trzech nogach.



Co ciekawe to gdy go znalazłem to nie bardzo się nim zajmowałem, ot jakiś dziwoląg , zrobiłem dwa zdjęcia i poszedłem dalej , nawet nie rozpoznałem gatunku ( chyba to buk). Dopiero w domu gdy przeglądałem zdjęcia  dotarło do mnie ,że czegoś takiego to jeszcze  nie widziałem . Próbuję wyjaśnić sobie jak takie coś powstało . Czy trzy różne drzewa zrosły się w jedno .Czy też jest to jedno drzewo , które rosło na kopcu i korzenie zostały odsłonięte.Połączenie czy też rozszczepienie pnia jest na wysokości metra lub półtorametra . Pnie wyrastające lub wrastające w ziemię są od siebie w odległości kilkudziesięciu centymetrów.
Pień powyżej połączenia jest idealnie gładki bez jakichkolwiek zgrubień zrostów czy tym podobnych śladów co przeczyło by pierwszej teorii.


Z kolei pnie poniżej nie wyglądają ,że kiedyś były korzeniami są pokryte normalną korą.


W takim razie jak takie coś powstało?  Biorę też pod uwagę ingerencję człowieka ale wtedy też musiały by zostać jakieś ślady w postaci zgrubień czy zrostów a tu połączenia są płynne. Jakiś  głupot ,że  jest to jedyne takie drzewo w Polsce to wypisywał nie będę , ale że jedyne w powiecie , no może w województwie to już co innego . Jeżeli tak to można by było potraktować je jako atrakcję turystyczną i zrobić  ścieżkę  "Do drzewa na trzech nogach". Drzewo to jest tu <49.815923,22.380313>.

8 komentarzy:

  1. Widzę, że uparty jesteś z tym języcznikiem. ale przyznam ci się, że w zeszłym roku mniej więcej o tej porze też szukałem. Też na podstawie ukształtowania z geoportalu i też kicha. Może i gdzieś tam w tym paryjach jakiś pojedynczy osobnik wegetuje, ale siedlisk odpowiednich dla większej populacji nie widzę. Co do drzewa to jest to na pewno grab. Ma on skłonność zarówno do zrostów pniowych, jak też wzrostu niezwykłych form z tzw. odrośli (po ściętym drzewie). Co konkretnie przydarzyło się temu cudakowi nie wiem. W każdym razie świetny jest. Tutaj możesz popatrzeć na posobne okazy http://drzewa.nk4.netmark.pl/galeria/galeria_dziwolagi.php

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście graby robią takie numery. Języcznik lubi skałki a na Łysej ich nie ma . Może gdzieś tam jest jeden ,jeżeli jest. Dobrze jest podawać przy stanowisku liczbę i powierzchnię, chodzi o prawdopodobieństwo powtórnego znalezienia. Często miałem tak ,że odszedłem 200m i nie mogłem z powrotem trafić.

      Usuń
  2. Właśnie miałam napisać, że Staszek na pewno będzie wiedział, co spowodowało, że drzewo tak cudacznie urosło, bo post czytałam wcześniej:-) ciekawostka jak najbardziej; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. A tak w ogóle jak Łysa Góra to pewnikiem czarownice sabaty tam mieć musiały, przeto czarci to wybryk, a dla duszy chrzescijańskiej nie jest dobrem diabelskie sprawy zrozumieć usiłować.

    OdpowiedzUsuń
  4. 25 year old Data Coordiator Salmon Caraher, hailing from Mount Albert enjoys watching movies like Topsy-Turvy and Pet. Took a trip to Monastery of Batalha and Environs and drives a Esprit. Pelny artykul

    OdpowiedzUsuń