sobota, 29 kwietnia 2017

Lasy Birczy czyli ścieżki , stanowiska , niedżwiedż i złamanie zasad.












W okolicę  Birczy wybrałem się szukać tojadów w potoku Korzeniec , w którym podobno kiedyś rosły. Problem w tym że nie bardzo wiedziałem , który to potok . Tak więc zacząłem  wędrować  strumieniem Kamionka  zakładając , że to może o niego chodzi . Biegnie przy nim ścieżka dydaktyczna . Przeszedłem się korytem ze dwa kilometry ale tojadów nie znalazłem . Wtedy przypomniałem sobie , że w pobliżu są jeszcze dwie ścieżki "Spokojna woda " i "Bobrowa dolina" . Ze ścieżkami dydaktycznymi miałem ostatnio przykre doświadczenia , ale tu spotkała mnie miła niespodzianka . Obie są oznakowane perfekcyjnie i prowadzą przez ciekawe tereny . "Spokojna woda " pokazuję potężne jodły i buki , ma platformę widokową na ładną panoramę i kończy się żródełkiem z kapliczką na pniu rekordowego buka <chyba>. "Bobrowa dolina " wytyczona jest przez malowniczą dolinę z żeremiami i stawami . Przez dwa  kilometry idzie się przez las  tylko według znaków namalowanych na drzewach . Można tak wytyczyć tylko nie trzeba żałować farby . Zostało mi jeszcze trochę czasu i wybrałem się szukać stanowisk dokumentacyjnych . Trafiłem na trzy odsłonięcia skalne sporych rozmiarów , dwa w Rudawce jedno przed Malawą. Łatwo znaleść bo są zaraz przy drogach.  Wycieczka była udana ale niestety nie znalazłem żadnej rośliny nadającej się na wpis. Już miałem nadzieję ,że takową będzie borówka czarna rosnąca na skale przed Malawą ale po sprawdzeniu okazało się że na PP jest jej  dwadzieścia stanowisk. W  Bobrowej dolinie rosła piestrzenica może nawet olbrzymia.  Cerkiewka w Kotowie będzie chyba uratowana , była już w kiepskim stanie W trakcie wędrówki natknąłem się na ślady przypominające trop niedżwiedzia . Może ktoś zna się na tym lepiej , bo tropiciel ze mnie kiepski. Scyzoryk ma długość 11cm.

3 komentarze:

  1. Mimo wszystko warto było się przejść. Tropy niedzwiedzie jak nic, bo nic innego u nas podobnych nie zostawia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz spotkałem

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Maria z Pogórza Przemyskiego7 maja 2017 14:13

    No to teraz tylko patrzeć niedźwiedzia na łąkach "zapotocznych", bo wilki bezczelnie w ciągu dnia przemykają pomiędzy zagajnikami:-) Pochwalę się też piestrzenicą, znalazłam ją w Paportnie; z kolei cudowne źródełko przy ścieżce dydaktycznej w Birczy straciło na urodzie, bo nie wiem dlaczego, ale ścięli buk, z którego korzeni wypływało; teraz jakaś pokraczna kapliczka zdobi to miejsce, jak można było zniszczyć naturalne piękno; znalazłam też lulecznicę kraińską w Kopysnie, a także spory obszar obrazków alpejskich za Pacławiem, już wystawiły zwinięty kwiatostan, za tydzień pewnie rozwiną się:-) zaczynają kwitnąć zawilce nad Makową, dziś sprawdzałam; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń