21 marzec . Będąc w lesie w Prałkowcach nie patrzyłem tylko na fosy i wały ale też na roślinki . Udało mi się znaleść pomimo tego , że był przecież marzec trzy klejnociki .
Pierwszy klejnocik . Na szczycie cypla na korze rosnących tam buków i klonów znalazłem jakiś dziwny mech , który okazał się wątrobowcem parzochem szerokolistnym ( Porella platyphylla) . Ten rzadki gatunek podlega ochronie ścisłej .
Drugi klejnocik . Parzochowi na korze towarzyszył mech tworzący charakterystyczne kupki . Był to nastroszek kędzierzawy (Ulota crispa) , który podlega ochronie częściowej , kiedyś całkowitej.
Trzeci klejnocik . Na pniu zwalonego drzewa u podnóży wzniesienia z domniemanym grodziskiem zauważyłem brązowe kulki , okazało się , że jest to grzyb , suchogłówka korowa (Phleogena faginea) . W Polsce gatunek bardzo rzadki . Znajduje się na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski z kategorią E - gatunek wymierający . Do roku 2013 podano 78 stanowisk z terenu kraju , większość znajduje się w parkach narodowych , a tylko nieliczne na terenach nie objętych ochroną .
Malutkie to-to, a ładne w zbliżeniu:-) kto nadaje roślinom tak wymyślne nazwy? konkursy robią botanicy?:-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSam się nad tym zastanawiałem , często korzysta się z nazw ludowych . W innych przypadkach musi być " gruba botaniczna ryba" i to ona wymyśla . Jest jednak mnóstwo gatunków , szczególnie grzybów , które nie posiadają polskich nazw , tylko lacińskie . Pozdrawiam serdecznie .Piotrek .
OdpowiedzUsuń