2 pażdziernika. Wydawało by się , że dolina Hołubli zostala już przebadana z dołu do góry i z góry na dół , a jednak . Słonecznego dnia wybrałem się w to urokliwe miejsce na grzyby . Już na początku przy drodze gdzie rośnie dużo lepiężnika zauważyłem małe białe grzybki , nie zainteresowałem się jednak nimi bliżej . Idąc dalej , po przejściu kilkuset metrów dalej widziałem te grzybki . Rosły one nie tylko na ziemi pod lepiężnikiem, ale też bezpośrednio na łodygach i to mnie zaciekawiło . Zrobiłem jedno zdjęcie , wziąłem kilka okazów i poszedłem dalej . Już kiedyś na nartostradzie znalazłem bardzo rzadkie grzybki z rodzaju Hemimycena rosnące na żywokoście . Okazało się , że te z Hołubli to Hemimycena pseudocrispula , białogrzybówka ściśle związana właśnie z lepiężnikiem. Trudno coś się o nim dowiedzieć .Znalazłem go dopiero na zagranicznych stronach , gdzie jest mapa przedstawiająca jego europejskie stanowiska. Na Wyspach Brytyjskich jest osiem stanowisk , kilka na Półwyspie Skandynawskim , trzy w europejskiej części Rosji, kilkadziesiąt w Alpach.
W Polsce stwierdzono do tej pory zaledwie kilka stanowisk.
o widzisz, to poszukam i u siebie!
OdpowiedzUsuńPiękne znalezisko- super grzybek! Staszek
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi na jakim lepiężniku żyją, białym czy różowym?
OdpowiedzUsuńTen W Hołubli to biały .
UsuńDużo go tam rośnie i nawet kiedyś szukałem pod nim zarazy żółtej , a tu wyskoczyły grzybki .
OdpowiedzUsuńGdzieś widziałam te delikatne parasolki:-) a może to były inne grzybki, bardzo podobne:-)
OdpowiedzUsuńTu kluczową sprawą jest lepiężnik .
OdpowiedzUsuń